W jakiś sposób i do mnie Jezus kieruje wezwanie, które niegdyś wypowiedział pod adresem Kościoła w Efezie...
Rachunek sumienia
Modlitwa
Słyszę dziś „Wróć do swojej pierwotnej miłości”... Nie wiem, Jezu, czy mam do czego wracać. Przecież wobec siebie nigdy nie byłem dość radykalny. Ale jeśli mogę coś powiedzieć...
Mówili mi czasem, Panie, że w sprawach wiary mam nie dyskutować, ale przyjmować wszystko z bezgraniczną ufnością. A ja niezupełnie się z tym zgadzam. Bo wiem, że dzięki szukaniu widzę głębiej i szerzej. Kiedy przychodzi pokusa by się zgorszyć, mam jak się bronić. No i kiedy podobna przychodzi na innych, mogę im pomóc, bo znam na ich wątpliwości odpowiedź...
Czasem też myślę, że przyjmowanie wszystkiego jak jest, bywa zgodą na bylejakość. Ton wtedy nadają ci, którym nie chce się ani myśleć ani szukać. Ci, którym wygodnie jest w tym, co jest. Tymczasem najpiękniejsze, najszlachetniejsze wyłania się z niezgodny na zaistniałą sytuację; z odwagi pójścia dosłownie za Twoimi wyzwaniami, z ubogacającej burzy mózgów, która przypomina to, co najbardziej podstawowe, w której liczy się Ewangelia, nie utarte ścieżki i obyczaje…
Nie chcę być rewolucjonistą. Po prostu chcę zawsze, mimo swoich słabości, wiernie trwać przy Twojej nauce. Chcę by moja mowa była tak - tak; nie - nie. Tak jak Ty - bez względu na osoby. Bo co nadto, od Złego pochodzi…
Dla przypomnienia
Aniołowi Kościoła w Efezie napisz:
To mówi Ten, który trzyma w prawej ręce siedem gwiazd,
Ten, który się przechadza wśród siedmiu złotych świeczników:
Znam twoje czyny: trud i twoją wytrwałość,
i to że złych nie możesz znieść,
i że próbie poddałeś tych, którzy zwą samych siebie apostołami, a nimi nie są,
i żeś ich znalazł kłamcami.
Ty masz wytrwałość:
i zniosłeś cierpienie dla imienia mego -
niezmordowany.
Ale mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości.
Pamiętaj więc, skąd spadłeś,
i nawróć się,
i pierwsze czyny podejmij!
Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie
i ruszę świecznik twój z jego miejsca,
jeśli się nie nawrócisz.
Ale masz tę [zaletę], że nienawidzisz czynów nikolaitów,
których to czynów i Ja nienawidzę.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |