W jakiś sposób i do mnie Jezus kieruje wezwanie, które niegdyś wypowiedział pod adresem Kościoła w Pergamonie...
Rachunek sumienia
Modlitwa
Nie wiem, Panie Jezu, czy do mnie też powiedziałbyś „wiem gdzie mieszkasz; tam gdzie jest tron szatana”. Patrząc na świat dostrzegam zło i mnóstwo okazji do grzechu. Tak łatwo w miejsce Ciebie postawić pieniądz, tak łatwo w różnoraki sposób cudzołożyć, tak łatwo skutecznie oczernić. Pokus cała masa. Ale gdy uczciwie się nad tym zastanawiam widzę, że być może mam łatwiej niż moi przodkowie. Nie jestem zmuszony przez okoliczności żeby kraść, nie jestem zmuszony, by zabijać. Ten dzisiejszy świat nie jest idealny, ale przecież nie sposób uczciwie nań patrząc nazwać go tronem szatana. Więcej chyba w nim głupoty i zagubienia niż złej woli....
Skoro raczej nie mieszkam „tam, gdzie jest tron szatana”, łatwiej powinno mi być zachować wierność wobec Ciebie i trzymać się Twojego imienia. Nie muszę opierać się złu za cenę swojej krwi. Jest mi wygodnie. Ale może właśnie to usypia moją czujność. Może właśnie dlatego tak często idę na kompromisy i widząc zło, nie reaguję. Kocham to swoje wygodne życie i wzdrygam się przed cierpieniem. A niewątpliwie stanąć po stronie dobra jest trudno. Zwłaszcza, gdy trzeba się jeszcze strzec, by w walce ze złem nie sięgać do metod, które tak naprawdę są jego zwycięstwem...
Chcę iść za Tobą Jezu. Chcę być Ci wierny. Nie dlatego, że otrzymam ukrytą mannę i biały kamyk z wypisanym na nim moim nowym imieniem (nawet nie wiem co kryje się pod tymi symbolami), ale dlatego, że ta Twoja droga jest jedyną prawdziwą, dobrą i piękną.
Dla przypomnienia
Aniołowi Kościoła w Pergamonie napisz:
To mówi Ten, który ma miecz obosieczny, ostry.
Wiem, gdzie mieszkasz: tam, gdzie jest tron szatana,
a trzymasz się mego imienia
i wiary mojej się nie zaparłeś,
nawet we dni Antypasa, wiernego świadka mojego,
który został zabity u was, tam gdzie mieszka szatan.
Ale mam nieco przeciw tobie,
bo masz tam takich, co się trzymają nauki Balaama,
który pouczył Balaka, jak podsunąć synom Izraela sposobność do grzechu
przez spożycie ofiar składanych bożkom i uprawianie rozpusty.
Tak i ty także masz takich, co się trzymają podobnie nauki nikolaitów.
Nawróć się zatem!
Jeśli zaś nie - przyjdę do ciebie niebawem
i będę z nimi walczył mieczem moich ust.
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Zwycięzcy dam manny ukrytej
i dam mu biały kamyk,
a na kamyku wypisane imię nowe,
którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |