Środa Popielcowa. Rozpoczynamy nasze pielgrzymowanie po rzymskich stacjach.
Opis stacji
Bazylika św. Sabiny (Basilica di Santa Sabina) to urzeczywistnienie wizji doskonałej świątyni rzymskiego chrześcijaństwa. Wzniesiona na Awentynie w latach 422-441, prześcignęła formą niezgrabne bazyliki poprzedniego stulecia, tworząc doskonałą synergię światła, przestrzeni i wystroju.
Piotr z Ilirii, współczesny św. Hieronimowi, także pochodzącemu z Ilirii, wybudował bazylikę w jednej z najbardziej ekskluzywnych okolic Rzymu. Górujący nad najważniejszym portem miasta Awentyn (onegdaj przedmiot bratobójczego sporu między Romulusem a Remusem o to, gdzie należy założyć miasto) zamieszkiwali początkowo ci, którzy trudzili się pracą własnych rąk, dopóki nie osiedlili się tam senatorzy i arystokracja. W trzecim wieku były już tam przede wszystkim pałace. Na Awentynie spotykał się krąg przyjaciół św. Hieronima (wśród nich św. Marcela i św. Paula), nim ten pierwszy wielki katolicki biblista i tłumacz Wulgaty przeniósł się w niegościnne i pustynne okolice Judei. Bogactwo Awentynu okazało się przekleństwem dla jego mieszkańców, gdy Wizygoci napadli na miasto w 410 roku. Wille splądrowano, a Marcela poniosła śmierć z rąk najeźdźców. Piotr z Ilirii postanowił w tej zrujnowanej okolicy wznieść kościół i zamienić w ten sposób rozpacz w nadzieję.
Z zewnątrz świątynia uderza nas swym ogromem, lecz w porównaniu z marmurowymi fasadami, ozdobami frontonów z brązu i granitowymi portykami pogańskich świątyń proste, zbudowane z cegieł mury św. Sabiny przypominały bardziej horreum, czyli spichlerz albo magazyn. Jednak wnętrze bazyliki sprawia zupełnie inne wrażenie. Z ogromnych, umieszczonych wysoko okien wpływają do środka potoki światła, w którego blasku lśni wyrazista inskrypcja dedykacyjna. Umieszczone po obu stronach pisanej wierszem łacińskiej inskrypcji dwie postaci kobiece przedstawiają nawrócenie się pogan i Żydów ku Prawdzie, którą jest Chrystus. Trzymają w rękach coś, co nasuwa skojarzenia z Biblią hebrajską i Nowym Testamentem, a złączone palce prawej dłoni każdej z nich symbolizują dwie natury Chrystusa i trzy Osoby Trójcy Świętej. Dwadzieścia cztery identyczne kolumny z białego marmuru odznaczają się nienagannymi proporcjami, a wspierające się na nich strzeliste łuki nadają podtrzymywanej konstrukcji wrażenie lekkości. Trójkątne przestrzenie między łukami zostały pieczołowicie wyłożone zdobiącą je ornamentacją z marmuru i kierują nasz wzrok ku apsydzie, dawniej lśniącej od mozaik. Chór i pulpity pochodzą z dziewiątego wieku, natomiast znajdująca się na posadzce mozaika nagrobna Munia de Zamory, generała zakonu dominikanów, świadczy o ośmiu wiekach obecności zakonu kaznodziejskiego, który miał bazylikę w swojej pieczy. W trzynastym wieku mieszkali tu, modlili się i kształcili zarówno Dominik, jak i Tomasz z Akwinu.
Łyk wody żywej
wydawnictwom.pl George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie W drugim czytaniu Godziny Czytań Liturgii Godzin na Środę Popielcową papież Klemens I, którego spotkamy później w bazylice pod jego wezwaniem, będącej kolejną stacją naszej pielgrzymki, łączy nawrócenie, do którego jesteśmy wezwani, z misją niesienia światu Ewangelii – każdy chrześcijanin musi podzielić się przyjaźnią z Jezusem, będącą naszym przywilejem. Jak pisze Klemens do Koryntian (nadal podzielonych, mimo że od wysiłków próbującego ich jednać Pawła minęły już dziesiątki lat), Bóg działający w historii bezustannie oferuje mężczyznom i kobietom tego świata wspaniałą sposobność „do pokuty tym, którzy pragnęli się do Niego nawrócić”.
Ta sposobność to także ciągle powracający wątek u proroków Starego Testamentu: oto teraz jest czas, oto teraz jest chwila, gdy dostępna jest łaska przebaczenia, pod warunkiem że uznamy brutalną rzeczywistość naszych upadków, naszych grzechów, naszej miłości własnej.
Równocześnie jednak, o czym przypomina nam drugie czytanie mszalne z tego dnia (skierowane także do tych samych swarliwych Koryntian, tym razem autorstwa samego Pawła), w prawdziwym nawróceniu nie chodzi tylko o tego, który się nawraca. Prawdziwe nawrócenie prowadzi do misji; być „pojednanym z Bogiem” oznacza „być posłannikiem Boga”, gdyż bez misji przyjmujemy „na próżno łaskę Bożą”.
Pielgrzymka Wielkiego Postu, która rozpoczęła się od posypania głowy popiołem, powinna zaprowadzić nas na teren misyjny. A teren misyjny, jak o tym świadczy malowidło Bruegla, rozciąga się wszędzie wokół nas.
Ostatni skarb bazyliki znaleźć można w portyku, gdzie znajdują się pierwotne drzwi wykonane z drewna cyprysowego, które przetrwały szesnaście stuleci i w których zachowała się nietknięta większość pokrytych płaskorzeźbami paneli przedstawiających sceny ze Starego i Nowego Testamentu. W lewym górnym rogu dostrzec można niewielki panel z najstarszym znanym nam przedstawieniem Chrystusa między dwoma łotrami. Jezus, większy od dwóch pozostałych postaci, ukazany jest na tle krzyża, z uniesionymi w górę rękoma, głosząc w tym jednym wizerunku zarówno swoją śmierć, jak i zmartwychwstanie. Kościół stacyjny Środy Popielcowej wskazuje zatem pielgrzymom na kres wielkopostnej wędrówki, jaką jest Triduum Paschalne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |