12. Niedziela zwykła (A)

Pięć homilii

Troska o duszę

Piotr Blachowski

W dzisiejszych czasach przecenia się wartość dóbr materialnych. Wielu ludzi nie może sobie wybaczyć np. stłuczki samochodu, gdyż stał się dla nich nieomal obiektem kultu. Inni złoszczą się, gdy dziecko niechcący stłukło jakieś kosztowne szkło albo gdy się coś popsuło. Zbyt łatwo padamy ofiarą rzeczy lub sytuacji. Niezdany egzamin, np. matura, wywołuje u młodych ludzi myśli samobójcze. A przecież to jeszcze nie wszystkie źródła problemów: wiele osób na drugim miejscu po rzeczach materialnych stawia swoje ciało. Czegóż to się nie robi, aby poprawić wygląd.

Pielęgnacja ciała, troska o zdrowie, to działania właściwe, ale ile dzisiaj w tym przesady? Popatrzmy na to w kontekście dzisiejszej Ewangelii. Co Pan Jezus ma na myśli, mówiąc „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą.” Pan Jezus pragnie, abyśmy zrozumieli, jak bardzo Bogu zależy na każdym człowieku i jak wielka jest  godność człowieka. Naszym zadaniem jest odnalezienie właściwej hierarchii wartości, dowartościowanie duchowego elementu naszego życia.

W wielu psalmach znajdujemy piękne strofy sławiące Boga Najwyższego jako ucieczkę, ostoję, obronę i pocieszenie dla ludzi, a dzisiejsza Ewangelia skłania do refleksji na temat tego, co w naszej ludzkiej egzystencji jest naprawdę istotne. Wspaniałe to słowa. Wynika z nich, z jak wielką łagodnością i troską traktuje nas Bóg – Ojciec. Jezus, przez  słowa, które do nas dzisiaj kieruje, pragnie wzbudzić w nas głębokie przeświadczenie, że Bóg interesuje się nie tylko całą ludzkością i wielkimi sprawami, lecz także losem każdego człowieka. Chce, abyśmy zrozumieli, kim każdy z nas jest dla Boga i że Bogu zależy na każdym człowieku z osobna. Skoro Bóg troszczy się o każde stworzenie, nawet najmniejsze, jak trawa polna czy wróble, to tym bardziej Jego troska ojcowska obejmuje każdego człowieka.

Niestety, to wszystko, co wiąże się z duszą i duchem, jest przez wielu ludzi wyraźnie zaniedbywane. Kto na co dzień rozmyśla o nieśmiertelności własnej duszy, o życiu wiecznym? Czyż nie bardziej troszczymy się o stan naszego ciała aniżeli o stan życia duchowego? Czy zaspakajamy nasz głód duchowy? Czy mamy czas na codzienny, chociażby krótki rachunek sumienia, aby świadomie pielęgnować własne wnętrze?

MATKO NAJŚWIĘTSZA, powierzamy Ci nasze dusze i prosimy, ucz nas troszczyć się o nasze życie duchowe.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...