8 grudnia

...przygotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy zasług przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy, daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez naszego Pana…

Dojść do Boga bez grzechu –brzmi świetnie. Patrzę jednak na swoją codzienność – czy to możliwe? Wolę nie odpowiadać na to pytanie… A jednak – skoro modlitwa to obiecuje, znaczy, że jest możliwe. Tylko jak? Są 2 rodzaje „bezgrzeszności”. Jedną spotykam często – „ja nie mam grzechu”. Ilu ludzi już tak powiedziało. Taka „bezgrzeszność” do rzucania kamieni w innych. Jest jeszcze ta druga, cicha – „bezgrzeszność” łaski i daru od Boga, która nawet nie wie o swoim istnieniu. Ważniejsze jest być, niż wiedzieć…