Droga Krzyżowa z Janem Pawłem II

Ks. Marian Duda

publikacja 25.03.2005 14:23

Chcemy być godni Ciebie Chryste, chociaż dobrze wiemy, że nie potrafimy nigdy być godni do końca. Chcemy iść za Tobą, z naszym krzyżem, nie szukając łatwego chrześcijaństwa.

X. BOGACTWO UBÓSTWA

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Ciebie, żeś przez krzyż i mękę swoją odkupił świat

„Człowiek w swoim cierpieniu pozostaje nietykalną tajemnicą”. - SD 3
„Cierpienie fizyczne zachodzi wówczas, gdy w jakikolwiek sposób „boli ciało”, cierpienie moralne natomiast jest „bólem duszy”. - SD 5



* * *


Moralne cierpienie – ból duszy. Moglibyśmy zapytać, ile razy i jak mocno bolała Cię twoja wrażliwa dusza – Ojcze święty. I ile razy nie komu innemu, tylko Tobie Chryste, zadawaliśmy ból w osobie papieża. Wiemy, że zawsze to było związane z odejściem od Jezusa, ze zdradzeniem Ewangelii Chrystusowej – zwłaszcza ewangelii życia. Jak często i głośno musiał papież wołać o prawo do życia od poczęcia, aż do naturalnej śmierci. Papież sam zdradza swój ból wobec decyzji tylu parlamentów, legalizujących aborcję i eutanazję A cóż powiedzieć o zamiarach ONZ, by aborcję ogłosić prawem kobiety. Obnażony w swym bólu papież przed ludzkością! Obnażony, po ludzku bezbronny, bo uzbrojony tylko w Ewangelię – Słowo życia, sam przeciwko uzbrojonej po zęby w środki finansowe i techniczne cywilizacji śmierci. Ecce homo! Oto człowiek, którego boli dusza. A dlaczego tak boli? Bo człowiekowi dzieje się krzywda. Papież niejako broni człowieka przed krzywdą, którą chce on sobie sam wyrządzić, na własne życzenie, w majestacie prawa. Bądźmy wraz z papieżem takim człowiekiem, którego boli dusza, gdy człowiekowi dzieje się jakakolwiek krzywda.

Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami (audio)

oceń artykuł Pobieranie..