DODANE 10.09.2012 21:50 załącznik
Krzyż jest znakiem wiary, towarzyszącym nam na każdym kroku. Widnieje w świątyniach, przy drogach, w domach i zakładach pracy. Nosimy go na piersi i czynimy na sobie. Błogosławimy nim ludzi i przedmioty. Krzyża nie można do końca zrozumieć, ponieważ symbolizuje rzeczywistość zbyt bogatą i złożoną. Kryje się w nim niezgłębiona tajemnica życia i śmierci.
Winogrona naszego życia muszą przejść przez prasę krzyża, aby stały się szlachetnym winem.
Od śmierci Pana Jezusa na Golgocie Krzyż stał się symbolem najwyższej miłości i ofiary.
Słowa modlitwy Chrystusa w Ogrójcu świadczą o prawdzie miłości poprzez prawdę cierpienia.
Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać.
Przydrożne krzyże, tak charakterystyczne dla polskiego krajobrazu, nie są tylko ciekawym folklorem, mają znacznie głębsze przesłanie.
III Niedziela Wielkiego Postu - Kazanie Pasyjne 2010
Żyłam obok Krzyża. Czciłam Krzyż jako znak wiary. Jako symbol męki Chrystusa. Znaczyłam krzyżem dzieci. Nim rozpoczynałam każdy dzień, każdą podróż, każde ważniejsze zajęcie. Adorowałam Krzyż w Wielki Piątek. To wszystko prawda. Jednak żyłam obok Krzyża.
Adoracja krzyża stanowi centralny punkt liturgii Wielkiego Piątku. Krzyż nas rozdziela, gdy przed nim uciekamy. Krzyż nas jednoczy, gdy z wiarą go przyjmujemy – naucza bp Zbigniew Kiernikowski.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...