Po ludzku założyć ręce i czekać. Po Bożemu przyjąć tę chwilę historii jako wyzwanie.
Przez wszystkie ścieżki ich życia, grzechu, cierpienia i nawróceń Bóg pisał historię zbawienia. Pisze ją przez ścieżki naszego życia, nawet tam, gdzie Go nie widać. Żadna chwila i żaden człowiek w Jego historii nie okaże się zbędny.
Wierzyli, że jest Panem historii, a jednak próbowali kształtować ją według własnych wizji i upodobań.
Tym razem mamy dla naszych czytelników książkę Księdza Andrzeja Zwolińskiego "Droga krzyżowa Jezusa. Historia prawdziwa."
Przyszliśmy na świat w konkretnym momencie historii i tworzymy ją każdego dnia, by pozostawić wspaniały ślad.
Jest coś znajomego w Abrahamowej historii. W zwijaniu namiotów, rozbijaniu obozu, zabieraniu z sobą towarzyszy, wędrówce.
Gdyby na historię Bożego narodzenia spojrzeć jak na alegorie współczesnego świata nabiera ona całkiem nowych treści.
Historia Józefa pokazuje, że Bóg działa w naszym życiu nawet wtedy, gdy nie dostrzegamy Jego obecności.
Czytam te słowa i myślę o przypowieści o miłosiernym Ojcu. Nie znamy dalszego ciągu tej historii, ale...
Kiedy wczytujesz się w historię z zaproszonymi na ucztę, zastanawia jedno: dlaczego zaproszeni z niej nie skorzystali?
I wynik tej bitwy już się nie zmieni.