Iz 7,10-14 Ps 40 Hbr 10,4-10 Łk 1,26-38
Dwudziesty pierwszy odcinek cyklu "Bedeker liturgiczny".
Dz 20,17-18a.28-32.36 Ps 100 Rz 8,31b-39 J 10,11-16
Czy to już zmierzch ery chrześcijańskiej, czy to co przez wieki zadziwiało tak wielu ludzi może stać się już tylko pięknym sentymentem, przyzwyczajeniem, wspomnieniem zamiast uobecnienia? Czy to możliwe? Czy to może moja wina?
W Biblii nawiązanie relacji odbywa się przez poznanie, które prowadzi do zaufania.
Dz 2,1–11 Ps 104 Ga 5, 16-25 J 15, 26-27; 16, 12-15
Każdy chrześcijanin, który świętuje tajemnicę zmartwychwstania zaproszony jest do kontemplacji oblicza Zmartwychwstałego Pana. Kontemplować to nic innego, jak uważnie wpatrywać się „oczyma serca”.
Choć wschodni mnisi zalecali, by odmawiać ją na początek cztery tysiące razy dziennie, i zabiegany Jan Kowalski może praktykować Modlitwę Jezusową. I nieustannie szeptać: „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem”. W kinie, Lublinie, w metrze i w swetrze. Wszędzie.
Iz 50,4-7 Ps 22 Flp 2,6-11 Mk 14,1-15,47
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?