Poniedziałek
Religijność zbudowana na piasku -
- na sobie, na prawie, na złej wizji Boga
Michał Kamiński
U progu Adwentu warto podjąć szeroką refleksję o naszej religijności. Żeby Adwent był dla nas faktycznie czasem oczekiwania, powinniśmy wyprostować kręte ścieżki naszego przeżywania chrześcijaństwa.
Święty Paweł pisał do Koryntian: „Przekazuję wam bowiem to, co sam otrzymałem” (1 Kor 11,23). Nie głosił swojej własnej nauki, lecz to, co usłyszał wcześniej od pierwotnego Kościoła. Cała teologia Pawła wypływa z wiary Wspólnoty. Również i my podlegamy temu mechanizmowi – nasza wiara jako chrześcijan została nam przekazana przez Kościół. Nie możemy więc ulegać pokusie „grzebania” przy tej wierze, zmieniania jej podług siebie. Tego typu praktyki synkretyczne, tak popularne dzisiaj, są nierzadko zaprzeczeniem wiary Kościoła.
Z drugiej strony mamy przeciwstawny typ religijności. Tak jak nie ma miejsca na absolutną dowolność, tak samo nie można trzymać się ściśle litery prawa. Religijność oparta jedynie na przepisach jest typową religijnością faryzejską, tak bardzo potępianą przez Jezusa na kartach Ewangelii. Możemy zachować wszystkie nakazane posty, ale jeśli nie idzie za tym nastawienie naszego serca – to będzie to „piękny Kościół, ale bez Boga”, który na nic nam się nie zda. Zewnętrzne wyrazy naszej religijności o tyle mają sens, o ile wypływają ze szczerości serca.
Istnieje jeszcze jedno poważne zagrożenie dla religijności dzisiaj, mianowicie zła wizja Boga. Często postrzegamy Go jako mściwego starca, który chętnie wrzuci ludzi do piekła za różnorakie przewinienia. Ten despotyczny obraz jest zupełnie niezgodny z tym, w co wierzyli pierwsi chrześcijanie. Gdy zbierali się na liturgii, to wysławiali miłosiernego Ojca, który dał nam zbawienie przez dzieło swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Ich religijność była całkowicie przesiąknięta tym faktem, a całe życie było przeżywane w optyce zbawienia. Jest to optyka fundamentalna dla chrześcijańskiej religijności, a niestety mocno zapomniana.
Różne błędy w przeżywaniu wiary zdarzają się każdemu z nas. Ważne, aby je dostrzec i wyprostować. Adwent jest ku temu doskonałą okazją.