Czyli nie kierując się tym, co dziś modne.
Ewangeliarz OP - 15 listopada 2017 - (Łk 17, 11-19)
Pragnienie szczęścia i dążenie do niego jest czymś podstawowym i najważniejszym w życiu człowieka. Dotyczy to wszystkich ludzi, wierzących i niewierzących.
Łatwiejsza czy trudniejsza – zawsze z krzyżem na ramionach.
Golgota nie znikła, lecz powtarza się w rożnych miejscach świata, gdzie ludzie stają przed wyborem dobra lub zła.
W sytuacjach po ludzku niezrozumiałych wciąż uczymy się ufać Bogu i dostrzegać pomoc, której nam udziela.
Wskazujecie innym dobrą drogę... Być może faktycznie piękną i dobrą. Rozpoznajecie dobro, dlaczego za nim nie podążacie?
Droga naszego życia wymaga remontu. Wyrwy powstałe wskutek braku miłości, zaniedbań relacji z Bogiem czy troski o swoje zbawienie domagają się naprawy.
Modlitwa, na której zgromadziło się kilkudziesięciu kapłanów wraz z biskupami, rozpoczęła się o godz. 20 we franciszkańskim kościele pw. św. Anny w Wejherowie. Następnie uczestnicy udali się w procesji na kalwarię, by celebrować pasyjne nabożeństwo.
Królestwo Boże nie jest miejscem dla minimalistów, karierowiczów i poszukiwaczy sensacji. Pójście za Jezusem domaga się wyrzeczeń.
Jest wielka różnica między ludzką słabością a złą wolą.