Słowo o Psalmach: Ps 119.
Rozmyślanie trzecie
Rozmyślanie pierwsze
Rozmyślanie drugie
Rozmyślanie czwarte
Adwentowe rozmyślania z bratem Rogerem we Wspólnocie w Taizé.
Zatrzyma słowo, bo „rozmyśla nad nim dniem i nocą”. Nie minuta ze słowem, ale ani minuty bez słowa.
Jak się ma w moim życiu Pismo Święte i modlitwa. Czy istnieje między nimi jakaś zależność? Dobrze gdyby istniała, a może – zaistniała. A więc – rozmyślanie?
Wielka Sobota. Tego dnia Kościół nie sprawuje liturgii. Nie ma więc też czytań, nad którymi można by rozmyślać. Nie żałuję. Wciąż jeszcze w uszach dźwięczy mi wczorajsza liturgia słowa...
Chryste, skazany na ból i śmierć. I moim życiowym udziałem jest często krzyż i załamanie. Może i na mnie będą pluć w przyszłości; łatwo jest bowiem pluć na leżącego w prochu ziemi. Boję się. Czy przyślesz mi Weronikę z chustą? Rozpoczynam jednak moją drogę krzyżową. Lubię rozmyślać i odprawiać Twoją drogę na Kalwarię. Dziś nieśmiało proszę: Bądź przy mnie, Panie.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?