To nie prawda wiary, choć święty Paweł, w innym kontekście, powiedział coś podobnego: „co człowiek sieje, to i żąć będzie”.
Jezus przebywając nad Jeziorem Galilejskim często, jak podają ewangeliści, usuwał się na jedno ze wzniesień, by się modlić. Góra w Biblii jest symbolem mocy. Dlatego nie dziwi fakt, że jedna z gór otaczających Jezioro cieszy się dziś takim szacunkiem. Wszak to tu Jezus wypowiedział słynne przemówienie, znane dziś wszystkim jako „kazanie na górze”.
Ewangelizacja to głoszenie w mocy Ducha Świętego Dobrej Nowiny o Zmartwychwstałym która niesie ze sobą radość.
W końcu ulga, że się dokonało, radość... Święta są także po to, aby zobaczyć. Aby być przy tym, aby osobiście przy tym być – jak biegnący do grobu apostołowie.
W Piśmie Świętym jest wiele słów, opisujących czułość i miłość Boga wobec swego stworzenia. Jednak najpiękniejszym obrazem tej Bożej czułości jest Ona.
Ktoś nazwał Jezusa starożytnym specjalistą od mediów społecznościowych. Bo Jego pierwsze, zapisane przez świętego Marka słowa, mieszczą się w stu czterdziestu znakach.
Ta chwila nie będzie piękna emocjami. Będzie piękna chwałą, jaką Trójcy Świętej oddadzą wezwani do chwały.
Jezus chce, byśmy umocnieni Jego Ciałem, trwali w Nim i stawali się jak On świętymi i pokornymi
Prawdziwy święty. Czyli taki z krwi i kości. Czyli potrafiący wpaść w gniew i modlitwą gniew uśmierzać.
Wpatruję się w pożółkłe karty Ewangelii. Cięgle mnie zaskakuje. Duch Święty ma przekonać świat o grzechu, sprawiedliwości i o sądzie? Niby wszystko powinno być jasne. Dalej jest wytłumaczone.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...