Droga Krzyżowa o losach Słowa Bożego we współczesnym świecie.
Stacja XII - Jezus umiera na krzyżu
Tak, Panie, bądź wola Twoja
Słowo Boże rozpięte na dziele ludzkich rąk i ludzkiego umysłu.
- Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią.
Urągają mu najbardziej ci, którym tak łatwo przychodzą
przekleństwa, złorzeczenia, grzechy i zdrady.
Tyle razy urągałem ci także ja, o Panie.
- Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, dziś jeszcze będziesz ze mną w raju.
Panie, tak bardzo mi wstyd.
Jak mam teraz żyć z tym wszystkim?
Do Ciebie się uciekamy,
o Maryjo, któraś współcierpiała.
- Niewiasto, oto Syn Twój.
- Oto Matka Twoja.
Żyjemy w dość bezpiecznym świecie, ale… jak długo?
A jeśli zaczną się prześladowania?
Śmierć za wiarę? Tortury?
A jeśli zechcesz odebrać mi wszystko
i zobaczyć mnie samotnego, opuszczonego, śmiertelnie chorego?
Jeśli zabierzesz mi dzieci, bliskich, pozycję, dom?
Czy będę potrafił pójść pod okrutny, niesprawiedliwy sąd,
na ubiczowanie, na moją własną drogę krzyżową
razem z moją miłością do Ciebie?
- Wykonało się.
Tak, Panie, bądź wola Twoja.
Amen.