Kim jest chrześcijanin? Chodzi w niedzielę do kościoła, modli się co dzień, przyjmuje sakramenty – choćby po takich zewnętrznych znakach byśmy go rozpoznali. Takich przejawów wiary w Boga jest na pewno więcej – w różnych zakątkach świata, wśród różnych ludzi zyskują one jakiś specyficzny, oryginalny rys. Najważniejsze jest jednak coś, co daje tym zewnętrznym przejawom treść, stanowi ich siłę napędową, podstawę, sens – zbliżanie się do światła. O tym sądzie, cezurze, która oddziela jednych od drugich, pisze Jan: „kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu”.
Chrześcijanin to ten, kto bardziej umiłował światło. Doskonale go widać: jak idzie do kościoła, przystępuje do sakramentów, modli się co dzień. Jego czyny wobec drugich są jawne, nie ukryją się jego intencje.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 2 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki."
J 3,16-21
Bardziej jednak uwierzę temu, co czyni dobre uczynki, niż temu, kto uczestniczy w sakramentach bez odbicia Bożej miłości.
No właśnie czy to możliwe? Jak najbardziej, bo często się wydaje,że jak już pójdę do kościoła to będę zaliczony w poczet tych lepszych. Względnie społecznie ( np. politycy) będę zaakceptowany, zdobędę poparcie.
Dobrze,że Bóg patrzy w serce. A człowiek ten najuboższy poznaje po łamaniu chleba.
Boże udziel nam światła, byśmy nie zginęli w ciemnościach błędów przez fałszowanie PRAWDY.
Daj święte wspólnoty.
Pozdrowienia dla wszystkich.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.