Zwykliśmy własne życie uznawać za skomplikowane, wybory – za trudne, przyszłość – niepewną. A Pismo święte czasami wydaje się mówić tak prosto, jasno, przejrzyście... Tak jak dzisiaj: „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży”. W świetle takiego „albo–albo” nasze życie, wybory, przyszłość także zyskują na prostocie.
Uświadomienie sobie, że muszę dokonać wyboru – albo wierzę w Chrystusa, albo nie – daje nam coś bardzo cennego. Przypomina to nieco sytuację, kiedy zachoruje ktoś bliski i nagle wiadomo co zrobić, co jest ważne, co trzeba odsunąć w cień. Albo taką, kiedy spełnia się nasze marzenie – i przestajemy się miotać, jasno widzimy cel.
Dlatego powtarzam sobie, że moje życie jest proste. Że wiem, co powinnam zrobić. Że widzę swoją przyszłość. Powtarzam sobie: wierzę, wierzę, wierzę...
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Przeczytaj komentarze | 3 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
"Kto z nieba pochodzi, Ten jest ponad wszystkim. Świadczy On o tym, co widział i słyszał, a świadectwa Jego nikt nie przyjmuje. Kto przyjął Jego świadectwo, wyraźnie potwierdził, że Bóg jest prawdomówny."
J 3,31-36
Po dzisiejszym przebudzeniu ze snu, zastanawiałam się nad brakiem porozumienia między ludźmi.
Jakie są przeszkody, które rozbijają małżeństwa czy przyjaźnie?
Człowiek kierujący się tym co z wysoka, to wyznający prawdę o sobie, swoich słabościach i pragnący współpracy z drugim człowiekiem.
Wystarczy odłączyć się od wyznawania prawdy, a relacja legnie w gruzach. Zaczyna się kręcenie, unikanie, zmyślanie. Jakie to niepotrzebne i tworzące kolizję.
Dlatego pytanie, czy wybieram ŻYCIE z WYSOKA, w konsekwencji daje mi prostą drogę, uporządkowanych zachowań, prawdy i miłości oraz służby. Jak cudownie, nie ma zakrętasów i mataczenia.
Błogosławiony pokój, który rozwija i prowadzi wzwyż dzięki Duchowi.
Boże umocnij nas we wspólnocie, prawdy i miłości, która poprowadzi do większej Twojej chwały.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.