Tłumy „ściągały do Niego”, a On „je nauczał”. Dzisiaj o... nierozerwalności małżeństwa. Gdyby tak zebrać spośród nas tłum zainteresowanych Jezusem, ludzie przeżyliby być może małe zdziwienie. Bo czasem nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ci „zainteresowani” (choć to na pewno godna podziwu postawa), spodziewają się nie wiadomo jakich rewelacji.
A Jezus mówi to samo co zawsze – że należy z pokorą wypełniać Boże prawo, wpisane w nasze serca.
Czytania mszalne rozważa Katarzyna Solecka
Wszystkie komentarze »
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.