Cóż znaczy ta chwila, o której mówi? Nie rozumiemy tego, co powiada.
Tą chwila był czas Jego męki i śmierci, gdy świat się weselił, a uczniowie Jezusa płakali i zawodzili. Ale ich smutek faktycznie, szybko, trzeciego dnia, zamienił się w radość.
Próbuję tak spojrzeć na swoje życie. Na chwile, w których przychodzi smutek, ból, bezradna wściekłość, w końcu też rezygnacja. Mam nadzieję, że to wszystko też kiedyś minie. Że mój smutek zamieni się w radość. Za chwilę. Za miesiąc, rok, dwa, może lat kilkanaście. W perspektywie wieczności to też przecież tylko chwila.
Dodaj swój komentarz »