Stacja u św. Jana na Lateranie
Dzisiejsza chrzcielnica z zielonego bazaltu z przykryciem z brązu została wykonana w siedemnastym wieku. Osiem porfirowych kolumn wokół chrzcielnicy to dar Sykstusa II, podobnie jak znajdujący się wyżej biały architraw z marmuru. piet theisohn / CC 2.0

Stacja u św. Jana na Lateranie

Brak komentarzy: 0

George Weigel, Elisabeth Lev

publikacja 01.04.2016 23:00

Sobota w oktawie Wielkanocy

Opis stacji

Powstałe w starożytności baptysterium Papieskiej Arcybazyliki św. Jana na Lateranie (Arcibasilica di San Giovanni in Laterano) to pierwsza zgodnie z prawem Rzymu wzniesiona budowla przeznaczona do tego, by udzielać w niej chrztu. Podobnie jak sąsiednia bazylika, było darem cesarza Konstantyna. W roku 432 baptysterium odnowił papież Sykstus II, by w ten sposób pokazać rolę i znaczenie pierwszego chrześcijańskiego sakramentu. Architekt Konstantyna zaprojektował baptysterium na planie ośmioboku, nawiązując w ten sposób do siedmiu dni stworzenia i ósmego dnia chrześcijańskiego szabatu, czyli dnia Zmartwychwstania. Proste ściany z cegieł wskazują na prostą materię, za pomocą której spływa na nas sakramentalna łaska: wodę, oleje i sól w przypadku chrztu; chleb i wino w przypadku Eucharystii.

Dzisiejsze wejście do bazyliki znajduje się naprzeciwko pierwotnego wejścia, co odzwierciedla, jak na przestrzeni wieków zmieniło się miasto. W czasach Konstantyna pielgrzymi wchodzili przez narteks, znajdujący się dzisiaj na drugim końcu budowli. Znaczenia temu wejściu przydawały kolumny z porfiru będące oznaką cesarskiego patronatu i w przedsionku tym katechumeni oczekiwali dnia swojego chrztu. Na fasadzie zachowały się ślady niektórych najstarszych dekoracji baptysterium; najcenniejsze kamienie starożytności, którymi wyłożono ściany, układają się w piękne arabeski. Znajdująca się w prawej apsydzie mozaikowa dekoracja w postaci delikatnych pnączy przedstawiona została na tle w kolorze lapis-lazuli. Te fragmenty dekoracji pokazują, że chrześcijaństwo okresu patrystycznego wielką wagę przywiązywało do tego, by za pomocą wspaniałego wystroju podkreślać wielkość i wspaniałość odrodzenia się przez chrzest.

Gruntownej restauracji baptysterium dokonał Urban VIII z rodu Barberinich. W centrum znajduje się dawna chrzcielnica, w której przyjmowano sakrament przez pełne zanurzenie się w wodzie. (Ponieważ baptysterium powstało na miejscu dawnej rzymskiej wilii, nie było problemu z zapewnieniem dopływu i odpływu wody). Sam Konstantyn podarował baptysterium zbiornik ze srebra i porfiru pełniący rolę chrzcielnicy i złotą figurę Baranka Bożego, lecz oba te dary padły dawno temu łupem rabusiów. Dzisiejsza chrzcielnica z zielonego bazaltu z przykryciem z brązu została wykonana w siedemnastym wieku. Osiem porfirowych kolumn wokół chrzcielnicy to dar Sykstusa II, podobnie jak znajdujący się wyżej biały architraw z marmuru. Freski przedstawiające Konstantyna powstały podczas restauracji baptysterium przez Urbana VIII i wykonali je dwaj zyskujący wówczas sławę mistrzowie rzymskiego baroku − Andrea Camassi i Carlo Maratta.

Kaplice boczne zostały zbudowane niedługo po tym, jak dobiegł końca pontyfikat Sykstusa. Dwie mniejsze kaplice odchodzące od centralnej przestrzeni baptysterium poświęcone obu Janom, patronom bazyliki – Chrzcicielowi i Ewangeliście, pojawiły się za pontyfikatu papieża Hilarego; większa kaplica Przenajświętszego Sakramentu powstała w siódmym wieku za pontyfikatu papieża Jana IV. On także zapoczątkował przenoszenie relikwii męczenników z katakumb do rzymskich kościołów i umieścił w baptysterium relikwie świętych Wenancjusza, Anastazji i Marusa. Bogate złote zdobienia zostały dodane kilka lat później przez papieża Teodora I.

Dzięki Sykstusowi II w baptysterium możemy poznać także chrześcijańską poezję tamtego czasu. Wokół architrawu otaczającego chrzcielnicę wyryto dystychy opisujące chwałę chrztu. Sądzi się, że ich autorem był diakon Sykstusa, późniejszy papież św. Leon Wielki:

Tu wytryskuje krynica życia, obmywająca cały świat,
Gdyż z rany Chrystusa bierze swe źródło i początek.
Oczekujcie królestwa niebieskiego, wszyscy odrodzeni w tej chrzcielnicy,
Nie ma życia wiecznego dla tych, którzy urodzili się tylko raz.
Chociażby liczne i wielkie były jego grzechy, niech nikt się nie cofa przelękniony;
Wychodząc odrodzony z tego strumienia, będzie chrześcijaninem
.

Stacja u św. Jana na Lateranie

George Weigel: Rzymskie pielgrzymowanie wydawnictwom.pl

Łyk wody żywej

Zbliżamy się do końca pielgrzymki do kościołów stacyjnych, trwającej od Środy Popielcowej do Niedzieli Miłosierdzia Bożego, i dobrze byłoby, aby pielgrzymi, którzy przeszli przez coroczny katechumenat Czterdziestu Dni i usłyszeli w czasie oktawy wielkanocnej nakaz Zmartwychwstałego, by nieść Ewangelię wszystkim narodom, podjęli refleksję nad tym, jak spełnić nakaz głoszenia tego, „cośmy widzieli i słyszeli”, idąc do Galilei i poza jej granice: w naszych małżeństwach i rodzinach, w naszych parafiach i wśród sąsiadów, w pracy, w życiu publicznym i w kulturze. Czy za rok od tej pory tegoroczni pielgrzymi stacyjni przyprowadzą innych do żywej wody chrztu lub do odnowienia przyrzeczeń chrzcielnych?

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..