Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Zwalniać się z odpowiedzialności za własne życie nie zamierzamy przecież – jednak wierzymy w Jezusa jako drogę.
To, co dziś zachwalano jako nowe, jutro okaże się przeżytkiem. To, co dziś jest nową kolekcją, jutro będzie zalegać na wyprzedaży…
Decydując się na życie wiarą, decydujemy się na to wszystko – nużącą niekiedy codzienność, Jezusowe wezwanie, posłuszeństwo, owocowanie.
Rozkwitać w Kościele, być „jak oliwka kwitnąca w domu Bożym” – czy w taki sposób widzimy w nim swoje miejsce?
Stanie przed Bogiem w gotowości, bycie do dyspozycji – nie jest jedynie wizualizacją naszych duchowych ambicji.
Bóg żyje wśród nas. Mieszka w naszych sercach, odwiedzamy Go w zbudowanych tu świątyniach, chodzi naszymi ulicami, Jego wizerunki są w naszych domach...
Czy należymy do tych, którzy z niepokojem spoglądają we własne wnętrza? Czy współczesny człowiek jest kimś, kto w sobie dostrzega korzeń grzechu?
„Będą walczyć przeciw tobie, ale nie zdołają cię zwyciężyć, gdyż Ja jestem z tobą, mówi Pan, by cię ochraniać” - powiedział Bóg do Jeremiasza, a liturgia dzisiejsza odnosi tę zapowiedź także do Jana Chrzciciela. A ja?
„Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości (...) kto to odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga - czytam u świętego Pawła.
„Teraz bowiem ożyliśmy, gdy wy przy Panu stoicie” - pisze Paweł do Tesaloniczan.
… choć do jednego celu.