Na trasę w piątkowy wieczór z koszalińskiej katedry wyruszyło ok. 100 uczestników. Będą szli przez całą noc, aby nad ranem dotrzeć do kościoła pw. Ducha Świętego.
Łatwo mówić, co powinni zrobić inni. Tyle że zmianę świata trzeba zaczynać od siebie samego.
Chcieć być takim czy innym to jedno. Dużo bardziej na zmianę naszej postawy wpływa to, czego doświadczyliśmy.
U podłoża wszystkich przemian istnieje wiele rzeczy nie ulegających zmianie, a mających swą ostateczną podstawę w Chrystusie...
Jezus – promotor dobra zabrania mi odwetu. Pragnie, abym przyjął postawę, która doprowadzi nieprzyjaciela do zmiany i sprawiedliwego życia.
Syn Tymeusza zadziwia. Nie tylko wiarą, że ten, o którym słyszał, może go uzdrowić. Zadziwia gotowością na zmianę. Na wysiłek.
Całodobowa Ochrona czuwa nad każdym naszym krokiem. Zupełnie za darmo. Bez limitu kilometrów, minut, mimo zmian pogody i naszego humoru.
Ludzie zamykają oczy i wolą nie widzieć czegoś, co wymaga od nich uważności, wysiłku, podjęcia pracy nad zmianą swojego życia.
Słyszymy ostrzeżenia i nawoływanie do czujności. A jednak te słowa nadal nas nie przejmują, nie wywołują zmian w naszym życiu.
To, co wielkie, rodził się w uniżeniu, pokorze, zaparciu się siebie. I z przekonania, że wszelkie zmiany należy zaczynać od siebie.
Spotkanie Eliasza z Bogiem uczy, że Bóg objawia się często w ciszy, a nie w spektakularnych wydarzeniach.