U podłoża wszystkich przemian istnieje wiele rzeczy nie ulegających zmianie, a mających swą ostateczną podstawę w Chrystusie...
Wprowadzenie
„Kościół (...) wierzy, że Chrystus, który za wszystkich umarł i zmartwychwstał, może człowiekowi przez Ducha swego udzielić światła i sił, aby zdolny był odpowiedzieć najwyższemu swemu powołaniu; oraz że nie dano ludziom innego pod niebem imienia, w którym by mieli być zbawieni. Podobnie też wierzy, że klucz, ośrodek i cel całej ludzkiej historii znajduje się w jego Panu i Nauczycielu. Kościół utrzymuje nadto, że u podłoża wszystkich przemian istnieje wiele rzeczy nie ulegających zmianie, a mających swą ostateczną podstawę w Chrystusie, który jest Ten sam, wczoraj, dziś i na wieki” (Gaudium et spes nr 10).
Pewni tej wiary Kościoła idźmy ku Światłości Prawdziwej, która oświeca wiarę każdego z nas.
1. Spotkanie pierwsze: Ukazanie się Maryi, Matce Jezusa.
Potrzeba wielkiej odwagi i wrażliwego serca, aby przyjąć fakt spotkania Matki i Syna w tajemnicy zmartwychwstania. Św. Ignacy w Ćwiczeniach napisał: „[Zmartwychwstały Pan] ukazał się Dziewicy Maryi. Choć nie mówi o tym Pismo Święte to należy uważać tę prawdę za wypowiedzianą wobec faktu, że opowiedziano o Jego ukazaniu się tylu innym” (Ćwiczenia nr 299).
Po latach intuicję świętego z Loyoli podejmuje Jan Paweł II w swoich katechezach maryjnych. Ojciec św. zauważa, że po złożeniu Jezusa do grobu Maryja, „podtrzymuje płomień wiary, przygotowując się na przyjęcie radosnego i niespodziewanego orędzia zmartwychwstania” (Maryja w tajemnicy Chrystusa i Kościoła, Watykan 1998 s. 176-178). I dalej wyraża przekonanie, że „oczekiwanie, które wypełniło Wielką Sobotę, jest jednym z najwznioślejszych momentów w dziejach wiary Matki Bożej: w ciemnościach spowijających wszechświat zawierza się Ona całkowicie Bogu życia i rozważając słowa Syna z nadzieją czeka na pełną realizację Boskich obietnic” (Tamże). Jan Paweł II próbuje odpowiedzieć na pytanie: dlaczego, tego faktu nie odnotowali autorzy Nowego Testamentu? Wymowne pozostaje pytanie, które stawia Ojciec św.: „Czyż Najświętsza Maryja Panna, obecna w pierwszej wspólnocie uczniów (Dz 1, 14), mogła być wyłączona z grona tych, którzy spotkali Jej Boskiego Syna wskrzeszonego z martwych?”. Zdaniem Jana Pawła II „Istnieją (...) wszelkie powody, by przypuszczać, iż Matka była pierwszą osobą, której zmartwychwstały Jezus się ukazał” (Tamże).
Papież przywołuje świadectwo Seduliusza, autora z V w., który uważa, że „Chrystus ukazał się w blasku zmartwychwstałego życia przede wszystkim swojej Matce. Istotnie, Ta, która poprzez zwiastowanie stała się Jego drogą do świata, była powołana, by szerzyć cudowną nowinę o zmartwychwstaniu i głosić Jego przyjście w chwale. Otoczona jasnością chwały Zmartwychwstałego, zapowiada
Maryja jest obrazem (ikoną) i wzorem Kościoła, który oczekuje na Zmartwychwstałego i spotyka Go razem z grupą uczniów w czasie wielkanocnych objawień, dlatego słuszne wydaje się przekonanie Seduliusza, św. Ignacego i Ojca św., iż zetknęła się Ona osobiście ze zmartwychwstałym Synem, przez co mogła mieć pełny udział w radości paschalnej. Kult tego spotkania podtrzymują ojców franciszkanów w kaplicy Grobu Pańskiego w Jerozolimie.
W okresie wielkanocnym wspólnota chrześcijańska zwraca się do Matki Pana z wezwaniem: „Królowo nieba, wesel się, alleluja!”. Wspominamy w ten sposób radość Maryi ze zmartwychwstania Jezusa i prosimy Ją, aby stała się „przyczyną radości” dla wszystkich ludzi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |