Z ks. Romanem Stafinem, doktorem teologii, próbujemy lepiej zrozumieć poszczególne części Mszy św.
168 odcinek cyklu "Bedeker liturgiczny".
Przystanek V. Uczniowie rozpoznali Pana przy łamaniu chleba.
Emaus. Czyli świątynia, w której dla mnie sprawowana jest Eucharystia. Pan, rękami prezbitera, łamie dla mnie chleb, wyjaśnia Pisma.
Ale w tej scenie najpiękniejszy jest chyba jej klimat. Spokój wieczoru, gościnność wobec przygodnie spotkanego człowieka. I to Łamanie Chleba, po którym rozpoznali w Nim Jezusa.
Warto sens tych znaków sobie uzmysłowić. Żeby dobrze zrozumieć Eucharystię.
Werset z 2. rozdziału Dziejów Apostolskich: „Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach” (Dz 2, 42) będzie hasłem przyszłorocznego Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Od ponad 70 lat odbywa się on w dniach 18-25 stycznia na półkuli północnej i w oktawie uroczystości Zesłania Ducha Świętego na półkuli południowej.
Dlaczego dzielimy się opłatkiem?
… choć do jednego celu.