Do otwarcia na Boże Miłosierdzie, zaufania w Jego cierpliwość, zamieszkania w ranach Jego miłości i spotkania Jego miłosierdzia w sakramentach zachęcał papież Franciszek w homilii podczas Mszy św. w ramach uroczystości objęcia w posiadanie bazyliki Laterańskiej.
Czy powtarzając „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” wierzę, że Bóg da?
Garść uwag do czytań na X niedzielę zwykłą roku B z cyklu „Biblijne konteksty”.
Mądrość woła także dzisiaj: przyjdźcie, zaczerpnijcie. Zrozumiecie też to, co po ludzku niepojęte.
Bóg nie ma upodobania w cierpieniu.
Nie użalali się i nie złorzeczyli na swój los. Z ufnością kierowali się ku Bogu. Zawierzyli Mu i cierpliwie czekali.
Bóg, który niczego nie tłumaczy. Bóg, który oczekuje zaufania. Bez dowodów i zapewnień. Ze względu na to, Kim jest.
Łatwo, gdy droga łatwa. Nad przepaścią to bardzo trudne. Ale kombinowanie po swojemu i tak nic dobrego nie da.
Być „solą świata” to ufać bliźniemu tak, jak robi to Bóg: mimo że drugi człowiek zawodzi, że oszukuje, kłamie, stosuje półprawdy i niedopowiedzenia.
Czy Bóg przywołując nas wszystkich do siebie, obiecując pokrzepienie, nie powinien raczej nas odciążyć, niż jarzmo nam nakładać?
… choć do jednego celu.