Miłość składa samego siebie w ofierze, jest byciem z innymi i dla innych.
Prorok pyta „Czyż milsze są Panu całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa rozkazom Pana?”
Ostateczne poznanie siebie ujawni, ilu ludzi nawróciło się dzięki naszym modlitwom, ofiarom, cierpieniom, świadectwu życia.
To wciąż ta sama ofiara, a ja podczas Mszy świętej mogę mieć w niej udział...
Od śmierci Pana Jezusa na Golgocie Krzyż stał się symbolem najwyższej miłości i ofiary.
Jest w nim i ofiara woni, a wszak i Pismo święte powiada: Takie są modły świętych.
Nie subiektywne odczucia są Dobrą Nowiną. Jest nią Ten, który raczej chce „miłosierdzia niż ofiary”.
Bóg wie, kto jest oprawcą, a kto ofiarą. I mu się jeden z drugim nie myli.
W ten wyjątkowy wieczór bardziej aniżeli kiedykolwiek indziej uświadamiamy sobie, że przychodzimy złożyć w ofierze Jezusa...
Jezus – Ofiara przebłagalna, Oblicze do kontemplacji, w czasie które możemy wpatrywać się w czasie każdej Mszy Świętej.
… choć do jednego celu.