Szczególne miejsce w wierze i pobożności Kościoła zajmuje Maryja, która jak nikt inny na ziemi doświadczyła radykalnie i wstrząsająco miłosierdzia. Ona prowadzi nas do Syna i zawierza Jego miłosierdziu.
W czasie liturgicznej inauguracji Roku Miłosierdzia przez papieża Franciszka, 8 grudnia br., po prawej stronie przy ołtarzu na Placu św. Piotra ustawiono greckokatolicką ikonę „Brama Miłosierdzia”, pochodzącą z Polski. Ikona „Brama Miłosierdzia” z Jarosławia przedstawia Matkę Bożą trzymającą Jezusa. Widnieje nad nią napis: „Drzwi miłosierdzia otwórz nam”. Ikona powstała najprawdopodobniej ok. 1640 r. i niemal od razu zasłynęła łaskami, o czym świadczyły liczne wota. Następnie została przeniesiona do nowej cerkwi Przemienienia Pańskiego w Jarosławiu.
Maryja, która otwiera nam drzwi miłosierdzia, to „Matka Miłosierdzia”, ale przede wszystkim Matka Jezusa Chrystusa. Jej zgoda na przyjęcie Syna Bożego otworzyła światu drogę do uzyskania Bożego miłosierdzia. Wszystko w życiu Maryi zostało uformowane przez obecność miłosierdzia, które stało się ciałem. Sama „weszła do sanktuarium miłosierdzia Bożego, ponieważ wewnętrznie uczestniczyła w tajemnicy Jego miłości” (MV 24). Maryja, jako nasza Matka, jest hojną szafarką swych darów. Świadczy nam nieustannie swoje miłosierdzie i „potwierdza, że miłosierdzie Syna Bożego nie zna granic i dociera do wszystkich, nie wykluczając nikogo” (tamże).
Maryja nie zatrzymuje naszego spojrzenia na sobie, tylko zwraca nas ku Synowi, przed którym sama się pochyla. Nasza Matka pragnie, by w centrum uwagi było Boże Miłosierdzie, najpełniej objawione w Jezusie, które trwa „z pokolenia na pokolenie” (Łk 1,50). Ona jak nikt inny „zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało i wie, jak wielkie ono jest. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia – Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia” (DiM 9).
Św. Jan Paweł II przypomina, że Jezus powierza Matce Miłosierdzia swój Kościół i całą ludzkość. Kiedy pod Krzyżem „przyjmuje Ona Jana za syna i gdy wraz z Chrystusem prosi Ojca o przebaczenie dla tych, którzy nie wiedzą, co czynią (por. Łk 23, 34), w postawie doskonałej uległości wobec Ducha Świętego doświadcza bogactwa i powszechności Bożej miłości, która rozszerza Jej serce i pozwala ogarnąć nim cały rodzaj ludzki. Maryja staje się w ten sposób Matką nas wszystkich i każdego z nas, Matką, która wyprasza nam Boże Miłosierdzie (VS 120).
Wiemy, że „dzisiaj światu potrzeba dobroci, /by niepokój zwyciężyć i zło. /Trzeba ciepła, co życie ozłoci, /trzeba Boga, więc ludziom nieśmy Go, tak jak Ona”. Z nieustającą pomocą Matki Miłosierdzia znajdziemy moc w obliczu złego. Słabości przestaną męczyć i nauczą zawierzenia Bożemu miłosierdziu – jak Maryja i przez Jej wstawiennictwo. Dlatego, „słodycz Jej spojrzenia niech nam towarzyszy w tym Roku Świętym, abyśmy wszyscy potrafili odkryć radość z czułości Boga” (MV 24).
„Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj! Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy; […] Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć, a Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż. O łaskawa, o litościwa, o słodka Panno Maryjo!”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |