Liturgia - piękno i zakorzenienie

wiara.pl

publikacja 09.02.2005 10:26

Pragniemy odkrywać piękno liturgii oraz jej zakorzenienie zarówno w tradycji żydowskiej, kulturze pierwszych chrześcijan, jak i całej historii Kościoła. Niech nie będzie to jedynie poznanie intelektualne, lecz prowadzi do coraz większego umiłowania Mszy Św. i przez wiarę oraz miłość otwiera na tajemnicę eucharystycznej obecności Zmartwychwstałego.

PRZYGOTOWANIE DARÓW (4)

Oprócz wspomnianych wcześniej modlitw istniały również inne, takie jak:

„Suscipe…” – „Przyjmij, Ojcze święty, tę nieskalaną hostię…”

„Offerimus Tibi…” – „Ofiarujemy Ci, Panie, kielich zbawienia…”

„Veni Sanctificator…” – epikletyczna modlitwa do Ducha Świętego

„Suscipe sancta Trinitas…” – zamykająca obrzęd modlitwa do Ducha Świętego

Wszystkie te modlitwy podkreślały składanie ofiary stąd ze względu na ich podobieństwo do modlitw w samym kanonie doszło nawet do tego, że obrzęd przygotowania darów zaczęto nazywać „małym kanonem”. Z tego również powodu niektóre z tych modlitw (m.in. wymienione powyżej) zostały z kanonu usunięte.

W ich miejsce wprowadzono inne, towarzyszące „przynoszeniu” chleba i wina, odmawiane przez celebransa po cichu – gdy śpiewana jest pieśń lub głośno – gdy nie śpiewa się w tym momencie pieśni na ofiarowanie. Ze względu na ich początek („Błogosławiony jesteś, Panie, Boże…) przejęty ze Starego Testamentu nazywa się je czasem małymi „berekot”.

Unosząc patenę z hostią nad ołtarzem kapłan wypowiada słowa:

Błogosławiony jesteś Panie, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy chleb, który jest owocem ziemi i pracy rąk ludzkich; Tobie go przynosimy, aby stał się dla nas chlebem życia.

unosząc natomiast kielich z winem:

 

Błogosławiony jesteś Pani, Boże wszechświata, bo dzięki Twojej hojności otrzymaliśmy wino, które jest owocem winnego krzewu i pracy rąk ludzkich; Tobie je przynosimy, aby stało się dla nas napojem duchowym.

Jeśli słowa te wypowiadane są na głos, po każdym wezwaniu wierni odpowiadają:

 

Błogosławiony jesteś, Panie, teraz i na wieki.

Modlitwa nad darami („Opatio super oblata”)

Pierwotnie, jak to już zostało wspomniane, była to jedyna modlitwa odmawiana podczas przygotowania darów – na zakończenie, kiedy zostały one złożone już na ołtarzu. Od ok. 900 roku w liturgii rzymskiej zaczyna być ona odmawiana przez kapłana po cichu – stąd najprawdopodobniej jej nowa nazwa „Secreta” (łac. secrete – po cichu).

Niektórzy pochodzenia tej nazwy upatrują w tym, że była ona odmawiana nad darami oddzielonymi od innych przyniesionych na Eucharystię. Przy takiej interpretacji słowo secreta wiązałoby się z łac. secerno – oddzielać.

Dzisiaj powrócono zarówno do głośnego jej odmawiania, jak i do pierwotnej nazwy. Rozpoczyna się wezwaniem kapłana skierowanym do wiernych, a kończy się tzw. „krótszą konkluzją”: „Przez Chrystusa, Pana naszego”; jeśli zaś pod koniec modlitwy jest wzmianka o Synu wówczas: „Który żyje i króluje na wieki wieków.” Lud przyłączając się do modlitwy, przez odpowiedź Amen uznaje modlitwę za swoją.

Modlitwa ta, nawiązująca do obchodzonego misterium, do symboliki i przeznaczenia darów, kończy obrzęd przygotowania darów ofiarnych i stanowi wprowadzenie, przygotowanie, „przejście” do Modlitwy eucharystycznej.

 

 

oceń artykuł Pobieranie..