Komentarze biblijne i liturgiczne, propozycje śpiewów, homilie, Biblijne konteksty i inne.
więcej »Biblia to księga Miłości – Miłości Boga do człowieka. Ale to także księga zdrady – zdrady tej Miłości przez człowieka. Można by jeszcze rzec, że jest to księga, w której najpełniej ukazane jest wzrastanie ludzkiej miłości na wzór Bożej Miłości.
Człowiek ma ogromny problem z przeżywaniem swojej miłości do drugiego człowieka, bo nie umie zrozumieć i ogarnąć Bożej Miłości. A te miłości są ze sobą powiązane – przecież ludzka miłość została stworzona na wzór Bożej Miłości: „ Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.” (Rdz 1,27)
Gdy Adam pierwszy raz widzi Ewę, cały jest zachwytem: „Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: «Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta». Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem.” (Rdz 2,21-24)
Jednak już w pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju widać, jak miłość do Ewy zaślepiła Adama do tego stopnia, że zapomniał o Bogu i Jego słowach: „Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł.” (Rdz 3,6)
Wiadomo, co było dalej: skończył się czas miłości spokojnej, w rajskim ogrodzie; zaczął się czas wzajemnych oskarżeń, zrzucania winy na drugą osobę, panowania mężczyzny nad kobietą i bólów porodu kobiet. Zerwana została więź nie tylko z Bogiem, ale i z człowiekiem, a w miłości pojawił się krzyż cierpienia, niezrozumienia, gwałtu i przemocy.
Widzimy Abrama, który ze strachu przed śmiercią udaje, że nie jest mężem swojej żony: „A gdy się już zbliżał do Egiptu, rzekł do swojej żony, Saraj: «Wiem, że jesteś urodziwą kobietą; skoro cię ujrzą Egipcjanie, powiedzą: to jego żona; i zabiją mnie, a ciebie zostawią przy życiu. Mów więc, że jesteś moją siostrą, aby mi się dobrze wiodło ze względu na ciebie i abym dzięki tobie utrzymał się przy życiu».” (Rdz 12,11-13) Abram ogromnie kochał swoją żonę, niewątpliwie też kochał i słuchał Boga, a jednak nie potrafił wytrwać w cierpieniu, spowodowanym brakiem potomka i długotrwałym oczekiwaniem na spełnienie się Bożej obietnicy potomstwa z żony Saraj. Poszedł za podszeptem żony i spłodził syna z niewolnicą: „Saraj, żona Abrama, nie urodziła mu jednak potomka. Miała zaś niewolnicę Egipcjankę, imieniem Hagar. Rzekła więc Saraj do Abrama: «Ponieważ Pan zamknął mi łono, abym nie rodziła, zbliż się do mojej niewolnicy; może z niej będę miała dzieci». Abram usłuchał rady Saraj. Saraj, żona Abrama, wzięła zatem niewolnicę Hagar, Egipcjankę, i dała ją za żonę mężowi swemu Abramowi, gdy już minęło dziesięć lat, odkąd Abram osiedlił się w Kanaanie. Abram zbliżył się do Hagar i ta stała się brzemienną.” (Rdz 16,1-4a) Nie było to dobre podstępowanie, co pokazała przyszłość: „A widząc, że jest brzemienna, zaczęła lekceważyć swą panią. Wtedy Saraj rzekła do Abrama: «Przez ciebie doznaję zniewagi; ja sama dałam ci moją niewolnicę za żonę, ona zaś czując się brzemienną, lekceważy mnie. Niechaj Pan będzie sędzią między mną a tobą!» Abram rzekł do Saraj: «Przecież niewolnica twoja jest w twojej mocy: postąp z nią, jak będziesz uważała za dobre». Saraj upokorzyła Hagar; wtedy Hagar od niej uciekła.” (Rdz 16,4b-6) Okazało się, że dążenie do posiadania potomka za wszelką cenę kończy się małżeńskimi niesnaskami, kobiecą rywalizacją, wzajemnym poniżaniem. A przecież dziecko miało być wyrazem Bożego błogosławieństwa: „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną».” (Rdz 1,28) Co więcej, gdy Hagar urodzi syna Izmaela, a potem Sara urodzi syna Izaaka, Sara będzie dążyła do usunięcia niewolnicy i pierwszego syna Abrahama, Izmaela: „Sara widząc, że syn Egipcjanki Hagar, którego ta urodziła Abrahamowi, naśmiewa się z Izaaka, rzekła do Abrahama: «Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim Izaakiem». To powiedzenie Abraham uznał za bardzo złe - ze względu na swego syna.” (Rdz 21,9-11) Abraham uczynił to, do czego Sara go namawiała, ale dopiero wtedy, gdy Bóg obiecał pomoc Izmaelowi. Można by rzec, że skonfrontował dążenia Sary z Bożą wolą – inaczej niż Adam w odpowiedzi na propozycję Ewy – i podjął działanie dopiero po uzyskaniu Bożego pozwolenia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |