Liturgia oczami świeckiego

Liturgia oczami świeckiego

Jerzy Paczkowski

publikacja 13.02.2005 15:40

W sprawach liturgii zabiera głos Stolica Apostolska, mówią biskupi i księża, na jej temat wypowiadają się teologowie. Rzadko natomiast można usłyszeć i przeczytać refleksje świec-kiego. W adwentowej edycji „Miłośnika Eucharystii” wyłowiliśmy kogoś, kto liturgią jest zafascynowany, czuje się za nią odpowiedzialny i potrafi na jej temat pięknie pisać.

A nie o to przecież chodzi w czynnym i świadomym uczestnictwie we Mszy świętej. Czynne uczestnictwo w liturgii nie na tym polega, mówi o tym Konstytucja o Liturgii. Zewnętrzna postawa ciała winna być obrazem wewnętrznego stanu duszy, jednocześnie może być wezwaniem, które Bóg kieruje do nas. Czynne i świadome uczestnictwo, staranne wypełnienie stosownych zaleceń jest odpowiedzią na to wezwanie. Trwa nieustanny dialog: Bóg wzywa -człowiek odpowiada. Wierni świeccy mają odpowiadać na aklamacje, śpiewać i przyjmować stosowne postawy i nade wszystko duchem pragnąć komunii z Chrystusem. Zrealizuje się to podczas Uczty Eucharystycznej.

Najnowsze Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego przypomina o jeszcze jednym elemencie uczestnictwa we Mszy św. : o chwilach milczenia, które w naszym zabieganiu i pośpiechu umknęło naszej uwadze i nie potrafimy dostrzec jego znaczenia .w czasie celebracji Mszy św.

W zależności od miejsca, momentu Mszy św. rozróżniamy trzy rodzaje milczenia:

1. oczyszczające i jednoczące podczas aktu pokuty i przed Kolektą
2. medytacyjne po czytaniach i homilii
3. milczenie w czasie konsekracji i dziękczynne po przyjęciu Komunii św.

Ad. 1 Zaraz na początku liturgii mszy św., celebrans wzywa nas : „Uznajmy przed Bogiem ,że jesteśmy grzeszni” I wtedy następuje chwila milczenia . Nie sposób w takim momencie zrobić szczegółowego rachunku sumienia, nawet wyliczenia grzechów, ale powinniśmy uświadomić swoją grzeszność. Możemy stanąć wobec Boga w prawdzie, milczenie oczyszczające uświadamia nam własną kruchość i grzeszność, jak również potrzebę pojednania z Bogiem, z ludźmi, z sobą samym. I nawet jeśli w stanie łaski uświęcającej to i tak pozostaniemy grzesznikami. Nasz słabość i niewierność nie stanowi dla Jezusa przeszkody, skoro wyrzekliśmy się grzechu i chcemy być Jego dziećmi. W tym momencie taki akt woli możemy uczynić. Za chwile wypowiemy akt pokuty, który werbalnie określi nasz postawę ducha.

Przyszliśmy na spotkanie z Bogiem, na modlitwę, bo Eucharystia jest największą modlitwa. A każdej modlitwie winna towarzyszyć intencja. To ją przedstawiamy Bogu w momencie ciszy po wezwaniu kapłana: Módlmy się. Skupiając się w sobie, w głębokości serca przedstawiam Bogu moje sprawy. Treść kolekty ma przygotować zgromadzenie eucharystyczne na przyjęcie słowa Bożego, zbierając w jedną całość to wszystko, co przynieśliśmy ze sobą na ofiarę Mszy św. Czas milczenia w rzeczywistości jest intymnym dialogiem między człowiekiem i Bogiem polegającym przedstawieniu naszej z Nim więzi. Wezwanie: "Módlmy się" daje nam zachętę, abyśmy znaleźli czas na sformułowanie własnych próśb. Słowa kolekty zwracając się do Boga, np. "wysłuchaj modlitw Twojej rodziny", zakładają, że wszyscy już wcześniej przedstawili Bogu w milczeniu swoje prośby.

Więcej na następnej stronie

oceń artykuł Pobieranie..