Czy naprawdę jest sens w odklepaniu tyc słów? Co to da tak na prawdę? Ja osobiscie kiedys sie modlilem, a potem przestalem i moje życie absolutnie nie zmienilo sie na gorsze pod zadnym wzgledem. Ostatnio natknalem sie na ten artykul dotyczacy modlitwy http://rozwijaszsie.pl/modlitwa-i-jej-bezsens/ z ktorym zgadzam sie w 90%. Byc moze faktycznie tylko oszukujemy samych siebie. POzdrawiam