Pan Bóg jest Jedyny i Prawdziwy! Czy wyznając innych bożków-okultyzm,satanizm,libertynizm,masonizm,różnego rodzaju sekty,jogę-możemy przedstawiać się jako Katolicy/szczególnie na portalach katolickich i życiu publicznym/-? Co z I Przykazaniem Dekalogu?
Nie wiem w jakim sensie to piszesz Józefie ale jeśli wyznawcę "innych bożków" znajdujesz w autorce tekstu to się z tobą nie zgadzam. Ona właśnie zauważyła, że gdy szukamy upewnienia się co do tego że jesteśmy wierni Bogu w różnego rodzaju "darach i emocjach", to one zaczynają nam zastępować prawdziwego Boga i stają się bożkami. Zamiast tego w cichości swego serca oczekujmy na natchnienie Boga, jak Matka Boska. "Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu". Tak więc każdy kto mówi, że jest lepszy od kogoś innego, że lepiej służy Bogu, ten hołduje bożkom a nie Bogu. "Jeśli ktoś chce byc pierwszy, niech bedzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!"
Nie wiem w jakim sensie to piszesz Józefie ale jeśli wyznawcę "innych bożków" znajdujesz w autorce tekstu to się z tobą nie zgadzam. Ona właśnie zauważyła, że gdy szukamy upewnienia się co do tego że jesteśmy wierni Bogu w różnego rodzaju "darach i emocjach", to one zaczynają nam zastępować prawdziwego Boga i stają się bożkami. Zamiast tego w cichości swego serca oczekujmy na natchnienie Boga, jak Matka Boska. "Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu". Tak więc każdy kto mówi, że jest lepszy od kogoś innego, że lepiej służy Bogu, ten hołduje bożkom a nie Bogu. "Jeśli ktoś chce byc pierwszy, niech bedzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!"
Dziękuję Pani Justyno! Kolejny świetny tekst. Wśród katolików daje się zauważyć chęć udowodnienia ludziom, którzy sprzeciwiają się wierze, tego że to my jesteśmy lepszymi od nich. Wtedy, dla potwierdzenie nam naszej wyższości, Zło może podsuwać takie rzekome „dary i emocje”, aby utwierdzać ową osobę w postawie pogardy dla niewierzących. Nie trzeba tych „darów” mylić z prawdziwymi darami i emocjami, które otrzymują tylko pokorni.
dobry tekst. Dodam tylko, jeszcze raz, to co napisałem w innym miejscu.
Uczniowie Chrystusa nie powinni błyszczeć i zachwycać świata swymi talentami, a tym bardziej rywalizować, kto lepiej głosi słowo Boże. Chodzi o mądrość słowa, a nie o słowa mądrości. Potrzeba pokory w dziele ewangelizacji, o postawie sługi, a nie właściciela, o konieczności kierowania się logika krzyża. pozdrawiam,
Nalezy przestrzegac osoby ,ktore Bog stawia nam na drodze przed uprawianiem balwochwalstwa, jednak nalezy to czynic bez pogardy- z autentyczna troską . Nie mozna milczec- milczenie to przyzwalanie na to ,co czyni nasz blizni, na to w co pakuje sie nasz blizni.
Czy wyznając innych bożków-okultyzm,satanizm,libertynizm,masonizm,różnego rodzaju sekty,jogę-możemy przedstawiać się jako Katolicy/szczególnie na portalach katolickich i życiu publicznym/-?
Co z I Przykazaniem Dekalogu?
Ona właśnie zauważyła, że gdy szukamy upewnienia się co do tego że jesteśmy wierni Bogu w różnego rodzaju "darach i emocjach", to one zaczynają nam zastępować prawdziwego Boga i stają się bożkami. Zamiast tego w cichości swego serca oczekujmy na natchnienie Boga, jak Matka Boska. "Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu".
Tak więc każdy kto mówi, że jest lepszy od kogoś innego, że lepiej służy Bogu, ten hołduje bożkom a nie Bogu.
"Jeśli ktoś chce byc pierwszy, niech bedzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!"
Ona właśnie zauważyła, że gdy szukamy upewnienia się co do tego że jesteśmy wierni Bogu w różnego rodzaju "darach i emocjach", to one zaczynają nam zastępować prawdziwego Boga i stają się bożkami. Zamiast tego w cichości swego serca oczekujmy na natchnienie Boga, jak Matka Boska. "Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu".
Tak więc każdy kto mówi, że jest lepszy od kogoś innego, że lepiej służy Bogu, ten hołduje bożkom a nie Bogu.
"Jeśli ktoś chce byc pierwszy, niech bedzie ostatni ze wszystkich i sługą wszystkich!"
Wśród katolików daje się zauważyć chęć udowodnienia ludziom, którzy sprzeciwiają się wierze, tego że to my jesteśmy lepszymi od nich. Wtedy, dla potwierdzenie nam naszej wyższości, Zło może podsuwać takie rzekome „dary i emocje”, aby utwierdzać ową osobę w postawie pogardy dla niewierzących. Nie trzeba tych „darów” mylić z prawdziwymi darami i emocjami, które otrzymują tylko pokorni.
dobry tekst. Dodam tylko, jeszcze raz, to co napisałem w innym miejscu.
Uczniowie Chrystusa nie powinni błyszczeć i zachwycać świata swymi talentami, a tym bardziej rywalizować, kto lepiej głosi słowo Boże. Chodzi o mądrość słowa, a nie o słowa mądrości. Potrzeba pokory w dziele ewangelizacji, o postawie sługi, a nie właściciela, o konieczności kierowania się logika krzyża.
pozdrawiam,