Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie liturgia.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Dla większości uczniów spotkanie ze Zmartwychwstałym jest doświadczeniem wspólnotowym. Przypadek czy zamysł Boży?
Boże zawsze miłosierny, Ty przez doroczną uroczystość wielkanocną umacniasz wiarę Twojego ludu, pomnóż łaskę, której udzieliłeś, abyśmy głębiej pojęli, jak wielki jest chrzest, przez który zostaliśmy ochrzczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni. Przez naszego Pana…
Boże, Ty w swojej dobroci pomnażasz szeregi wierzącego w Ciebie ludu, wejrzyj na Twoich wybranych, których odrodziłeś przez sakrament chrztu świętego, i udziel im wiecznego szczęścia. Przez naszego Pana...
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty przez misterium paschalne pojednałeś ludzkość ze sobą i zawarłeś z nią nowe przymierze, spraw, aby nasze uczynki zgadzały się z wyznawaną przez nas wiarą. Przez naszego Pana...
Boże, Ty zjednoczyłeś różne narody w wyznawaniu Twojego imienia, spraw, aby wszyscy ochrzczeni zachowali jedność wiary w sercach i miłość w uczynkach. Przez naszego Pana...
Boże, Ty co roku dajesz nam przeżywać radość z uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, spraw łaskawie, abyśmy przez święta, które obchodzimy na ziemi, doszli do szczęścia wiecznego. Przez naszego Pana...
Boże, Ty przez wielkanocną ofiarę Chrystusa dałeś swojemu ludowi zbawienie, udzielaj mu obficie Twoich darów, aby osiągnął pełną wolność i posiadł radość życia wiecznego, której pozwalasz mu kosztować na ziemi. Przez naszego Pana...
Boże, Ty przez chrzest nieustannie pomnażasz liczbę dzieci swojego Kościoła, spraw, aby Twoi wierni przestrzegali w życiu zobowiązań płynących z sakramentu, który z wiarą przyjęli. Przez naszego Pana...
Młode baranki są napełnione światłością. Jezus – Światłość świata – przenika całe ich życie i sprawia, że Jego miłość, przebaczenie, dobro, miłosierdzie i pokój, docierają do najmroczniejszych zakamarków ludzkich dusz...
Dwadzieścia osiem lat musiało upłynąć, żebym zaczęła porządkować moje poplątane życie, powoli poznając Boga w Jego Kościele. Droga przez pustynię bez „żywej wody”.
Lepiej niż oryginalnym być wiernym.