Kilka myśli do niedzielnej homilii i osobistej refleksji nad czytaniami niedzieli.
Chcielibyśmy tak spektakularnie. Widoczne owoce. Świętość. Radość promieniująca z każdego czynu, słowa, gestu...
Kiedy będę walczyć z własną słabością, odwracać się od grzechu, już tutaj w doczesności mogę doświadczyć zmartwychwstania.
Cenę za nie płaci się już teraz, dzień po dniu – z tego co ma się teraz w swoich rękach i w swoim sercu. Tak jak Chrystus.
Już nie planuję, co w życiu chciałbym osiągnąć. Z moich planów zazwyczaj niewiele wychodziło. Ty za to prowadziłeś mnie tak, że patrząc z perspektywy czasu mogę Ci tylko powiedzieć: dziękuję.
Życie wieczne, to życie w miłości Bożej. Jeśli tu, na ziemi, nie nauczę się kochać tak jak Bóg, nie będę mogła z Nim żyć.
Jezus jest tym, który w niepewność, obawy czy nawet lęk wprowadza pokój i radość.
Ewangeliarz OP - 10 sierpnia 2016 - (J 12, 24-26)
#SłowoOPsalmach | 23 października 2022 | ks. Dominik Sujecki
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?