Radość. Dana i zadana. Niepojęta jak Dziecko. Tajemnicza jak Bóg, który wszystko przygotował.
Adwentowej nadziei na spotkanie z Panem towarzyszy także radość. Dlatego człowieka żyjącego nadzieją, rozpoznajemy po radości.
Jak to możliwe, by młoda dziewczyna była taka ciężka? Może nosi w sobie jakąś ciężką tajemnicę?
Wystarczy w sobie odkryć miejsce ubogie jak grota narodzenia, odkryć trochę gościnności...
Kościół mimo pokutnego czasu, z każdą niedzielą dodaje nam radości.
Radość autentyczna i głęboka nigdy nie jest w pojedynkę. Jest dziełem i owocem wspólnoty, bycia razem.
Życie bez łaski Bożej to największe zagrożenie, jakie nie pozwala nam rozwijać się, wzrastać i patrzeć na świat...
Po lekturze fragmentu Pisma świętego, podczas adoracji Najświętszego Sakramentu, w rodzinnym gronie...
Jon 3,1-5.10 Ps 25 1 Kor 7,29-31 Mk 1,14-20
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?