Czuwanie pobudza świeżość, pozwala wyjść ze świata stereotypów, przyzwyczajeń, wstać z fotela lenistwa i patrzeć z nadzieją w przyszłość.
Uczniowie Jezusa szukają królestwa Bożego w świecie ludzkich relacji, jak Kościół, rodzina czy społeczeństwo, w którym żyją.
Wszystkie chrześcijańskie cnoty streszczają się w łagodności. Tworzą ją przede wszystkim cierpliwość i życzliwość.
To, co czynią i mogą uczynić, jest łaską, czyli darmowym darem pochodzącym od Tego, bez którego nic nie możemy uczynić.
Trudno podejrzewać Jezusa o to, że jest nieżyciowy, niedzisiejszy, gdy stawia konkretne wymagania...
Ubodzy mają w zasadzie niewiele do powiedzenia słowami. Przemawiają natomiast w sposób bezkompromisowy mocą swoich czynów.
Wypływa już nie ze zbudowanej ludzkimi rękoma budowli. Wypływa ze Świątyni ludzkimi rękoma zburzonej. Z przebitego boku.
Można podliczać długi, łapać się za głowę, rwać na niej włosy i popaść w rozpacz, nie widząc drogi wyjścia.
Jeśli czujemy się lepsi od innych – pycha; jeśli patrzymy na innych z góry – wyniosłość...
Nie można zrozumieć Jezusa Chrystusa, Nowego Testamentu, kultu chrześcijańskiego inaczej, niż w kluczu zbawienia.