21. Niedziela zwykła (A)

Sześć homilii

Panie, kim jesteś?

Piotr Blachowski

W dzisiejszych czasach trudno jest wskazać osobę, która naprawdę wierzy, nie tylko wierzy w Boga, ale wierzy Bogu. Wielu z nas deklaruje, że wierzy. Lecz czy jest to prawda? Człowiek prawdziwie wierzący modli się, by porozmawiać z Bogiem, chodzi do kościoła, co niedzielę, by uczestniczyć w Mszy i przystąpić do Komunii, jako że nie ma w sobie grzechu. Niewielu jest takich ludzi.

Ale był sobie Szymon, zwykły rybak, któremu to rybakowi, bez wykształcenia, bez ogłady, Pan nadał nowe, wiele znaczące imię Kefas – Piotr, co oznacza prawdę, skałę, opokę. Dlaczego ten prosty człowiek, znający tylko rzemiosło rybackie, miał nagle stać się fundamentem Kościoła? Kim był, że Jezus zdecydował się właśnie na niego? Przecież na samym początku święty Piotr był poganinem, zwykłym rybakiem. I może by tak pozostało, gdyby nie pewien dzień, kiedy zjawił się Jezus i wsiadł z nim na łódkę. Po powrocie  przepełnioną łódką na brzeg Piotr zdobył się na odwagę i wyznał Jezusowi, iż był grzesznikiem i poganinem, na co usłyszał: "Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił". I wówczas Piotr uwierzył i zostało zasiane ziarno.

Uczniowie, a zwłaszcza Piotr, widzą, jak ważna jest niczym nie zachwiana wiara, jak ważne jest zawierzenie Jezusowi i Bogu wszystkiego. Było ich Dwunastu, ale to właśnie Piotr odpowiedział: "Ty jesteś Mesjasz, syn Boga żywego". Dlatego na Piotrze, czyli na Skale, Jezus buduje swój Kościół. Najlepszym dowodem na to, jak wielka i czysta była wiara Piotra, jak prawe i bezgrzeszne jego życie, było powierzenie mu roli Pasterza.

Piotr jako pierwszy i jedyny odkrywa boskość Jezusa. Wspólne z Nim przebywanie rozwinęło w sercu Piotra wyczucie tego, kim faktycznie jest Jezus. Widział, że Pan był inny niż wszyscy. Ale Piotr otrzymał także z wysoka oświecenie i natchnienie i dlatego to on właśnie wyznał wiarę w imieniu Dwunastu. Chrystus udzielił tylko i wyłącznie Piotrowi takiego pełnomocnictwa i takiej władzy, że – po dokładnym przemyśleniu i uświadomieniu sobie potęgi odpowiedzialności – aż przechodzą człowieka dreszcze. Po przyjęciu misji Piotr dobrowolnie i bez zastrzeżeń pragnie wypełnić wolę Pana we wszystkim, co przyczyni się do budowy i wzrostu tego królestwa. Posługa Piotra i działalność apostołów przeniesiona w nasze czasy rozszerza poniekąd odpowiedzialność na każdego z nas w naszym kręgu życia i działalności. To my powinniśmy być opokami, na których Pan Jezus buduje Kościół w naszym pokoleniu. Opoka to prawda. Im więcej jest ludzi kochających prawdę, tym mocniejszy jest Kościół.

Ciężko jest jednak wierzyć całym sercem i duszą, jeżeli nie jest się wychowanym w duchu chrześcijańskim. Ciężko jest chodzić co niedzielę do kościoła, ciężko wypełniać przykazania, jeżeli rodzice nie dają żadnego przykładu. Żeby więc tak naprawdę uwierzyć, pozwolić Bogu zasiać w sobie ziarno, trzeba Go pokochać i zawierzyć mu swoją duszę. Oczywiście, nie czując się Jego więźniem, ale Jego dzieckiem, nad który sprawuje opiekę. Aby być w stosunku do Boga uczciwym i naprawdę oddanym, trzeba użyć rozumu i serca, które przecież każdy ma. Wypływa stąd wniosek, że wiara nie przychodzi sama. Żeby naprawdę uwierzyć, trzeba poznać i zrozumieć. Pokochać i oddać się. To wszystko robimy z własnej woli. Przecież Bóg daje nam wolny wybór. Musimy kochać, by wierzyć. Musimy kochać, by być skałą.

MARYJO, naucz nas żyć wiarą, pogłębiać ją i rozwijać jej treści.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg
« » Kwiecień 2024
N P W Ś C P S
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
Pobieranie... Pobieranie...