Soborowa reforma kładła nacisk na czynne i pobożne uczestnictwo wiernych w sprawowanych obrzędach. Wiązała się z uproszczeniem dotychczasowych rytuałów i dostosowaniem ich do miejscowych warunków.
Na początku zmiany miały być niewielkie. Ponieważ użycie języka ojczystego w liturgii może być dla wiernych pożyteczne, jak czytamy w dokumentach ostatniego Soboru, należy „przyznać mu więcej miejsca, zwłaszcza w czytaniach i pouczeniach, w niektórych modlitwach i śpiewach”. Taką sugestię odnajdujemy w podpisanej 40 lat temu Konstytucji o Liturgii Świętej Sacrosanctum Concilium. Po latach okazuje się, że wolę Ojców Soboru wypełniliśmy lepiej niż było trzeba - dziś łacina prawie nie istnieje podczas celebracji.
Soborowa reforma kładła nacisk na czynne i pobożne uczestnictwo wiernych w sprawowanych obrzędach. Wiązała się z uproszczeniem dotychczasowych rytuałów i dostosowaniem ich do miejscowych warunków. Papież Paweł VI w dokumencie z 1969 roku wprowadził nowy porządek odprawiania Mszy św. Konferencje Episkopatów poszczególnych krajów przygotowały nowe księgi liturgiczne w ojczystych językach. W pierwszej kolejności przygotowano „Mszał”, czyli księgę z tekstami potrzebnymi do sprawowania Najświętszej Ofiary. Pierwsze wydanie Mszału ukazało się w roku 1970. Na podstawie drugiego, wydanego pięć lat później, opracowano tłumaczenie na język polski. Z upływem czasu liturgiści i kapłani zauważali potrzebę udoskonalania tekstów. Ta świadomość zaowocowała w roku 1986 wydaniem pierwszego „Mszału Rzymskiego dla Diecezji Polskich”. Nie wprowadził on zmian w porządku Mszy św., ale dał wiernym ogromne bogactwo nowych tekstów.
Ciągłość i zmiana
Liturgia powinna być ciągle dostosowywana do zmieniających się czasów i mentalności ludzi. W roku 2002 podjęto więc decyzję o wydaniu trzeciej edycji „Missale Romanum”. Przygotowano już polskie tłumaczenie „Ogólnego Wprowadzenia do Mszału Rzymskiego”, które wnosi wiele poprawek do sposobu sprawowania liturgii Mszy św. Zmiany te obowiązywać będą w Kościele polskim od Środy Popielcowej bieżącego roku.
Co nowego zauważymy, uczestnicząc w Eucharystii? Stolica Apostolska kładzie mocniejszy akcent na śpiew wiernych w liturgii. Zachęca do uwzględnienia śpiewów gregoriańskich (w języku łacińskim). Po dojściu do ołtarza, kapłan wraz z usługującymi oddaje cześć ołtarzowi przez głęboki ukłon. Zachęca się, aby w niedziele, zwłaszcza w okresie wielkanocnym, aktem pokuty był obrzęd pobłogosławienia wody i pokropienia nią wiernych. Wyraźnym wskazaniem jest także zachęta do częstszego milczenia, które ma sprzyjać skupieniu i medytacji. Najwięcej takich chwil zaleca się podczas Liturgii Słowa. Można więc zachować milczenie przed rozpoczęciem czytań, po pierwszym i drugim czytaniu oraz po homilii. Może być ono także formą dziękczynienia po Komunii św. Na słowa Ewangelii wszyscy uczestnicy liturgii zwracają się w kierunku ambony. Znak pokoju przed wierni mają przekazywać według miejscowych zwyczajów, ale z umiarem wobec najbliżej stojących. Można wtedy wypowiedzieć słowa: „Pokój z tobą”, na które odpowiada się: „Amen”. Kapłan, ukazując Hostię przed Komunią św., może trzymać ją nad pateną albo nad kielichem. Podkreślone zostało także procesjonalne podchodzenie do Komunii św., którą przyjmuje się albo w postawie stojącej albo klęczącej. Krzyż umieszczony przy ołtarzu lub na nim ma posiadać wizerunek Ukrzyżowanego. Zaleca się, aby kapłani śpiewali te części Modlitwy Eucharystycznej, do których opracowano melodie (np. prefacja czy Przeistoczenie).
Wszystkie skorygowane i nowe elementy Mszy św. mają służyć piękniejszemu i bardziej pobożnemu sprawowaniu Eucharystii przez kapłanów, a wiernym pomóc głębiej przeżywać i rozumieć sakrament, w którym uczestniczą.
Przeczytaj znacznie więcej na ten temat
«« | « |
1
| » | »»