Abraham i Jakub żyli obietnicą potomstwa. A czym żył Józef? Miał li widzenie prorockie i widział oczami wiary Mesjasza? Słyszał tym specyficznym dla proroków słuchem Wysyłającego do owiec, które poginęły z domu Izraela? Choć nie znamy odpowiedzi na te pytania jedno wydaje się być pewne. Swoimi łzami i dojrzewającym w sercu przebaczeniem, na kilkanaście wieków przed narodzinami Zbawcy, przygotowywał drogi królestwa niebieskiego.
Łzy i dojrzewające w sercu przebaczenie. Mówi się, że to szalenie trudne. Ale nigdy, albo prawie wcale, że to nie tyle trudne, co piękne. Nawet wtedy, gdy nie spotka się z odzewem. Ten brak odzewu – paradoksalnie – może uczynić je jeszcze piękniejszym.
Łzy. Nie agresja, wyzwiska i nienawiść. Nie wytykanie i poniżanie. Nie budowanie muru oddzielającego od nieczystych i splugawionych. Tylko łzy. Oczyszczające spojrzenie. Dające oglądanie świata oczami Boga. Dzięki nim zagubiona owca, zamiast wyroku skazującego, może usłyszeć dobrą nowinę o bliskości królestwa.
Czytania mszalne rozważa ks. Włodzimierz Lewandowski
Przeczytaj komentarze | 6 | Wszystkie komentarze »
Ostatnie komentarze:
W oryginale „Nie idźcie drogą pogan". Jest to kolokwializm, znany zresztą w innych językach, oznaczający "Nie postępujcie jak poganie". W większości osad Żydzi i poganie mieszkali obok siebie. Natomiast w podróży ludzie często zatrzymywali się w zajazdach prowadzonych przez wyznawców innych religii. Zachęcało to jednych do zachowywania się na sposób drugich, w szczególności chodziło o jedzenie. Podobnie zresztą jest i teraz, choćby zwolnienie od postu w podróży. Jezusowi chodziło o to, że uczniowie musieli zachowywać wszystkie zasady odróżniające Żydów od pogan, aby móc dotrzeć z ewangelią do żyjących w nieraz trudnym i przytłaczającym otoczeniu Żydów i nie narażać się na odrzucenie.
Rdz 41,55-57;42, 5-7.14-15a.17-24a
Zawiść, zazdrość i tak modna krytyka z dodatkiem, że wiem najlepiej. Czemu tak trudno wydobyć z siebie, zwyczajną miłość do braci?
Jeruzalem ..........
„Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego. Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela."
Mt 10,1-7
Boże, Ojcze Niebieski gromadzisz Swoje dzieci jak kokosz pisklęta.
Nie dozwól bym utraciła, choćby cień Twojej Opatrzności.
wszystkie komentarze >
Uwaga! Dyskusja została zamknięta.