Sławny hiszpański aktor, Antonio Banderas, uczestniczy w obchodach Wielkiego Tygodnia w swym rodzinnym mieście, Maladze. Gwiazdor od dzieciństwa jest członkiem Reales Cofradías Fusionadas (Królewskich Bractw Połączonych). W Niedzielę Palmową oraz w środę wziął udział w procesjach swego bractwa.
Wielki Tydzień ma niezwykły przebieg w całej Hiszpanii, a zwłaszcza w południowej części kraju - Andaluzji. Codziennie, począwszy od piątku poprzedzającego Niedzielę Palmową, odbywają się tam uroczyste procesje z udziałem tłumów ludzi. Nosi się wówczas tzw. pasos - ogromne, ważące od 1,5 do 3 ton platformy, na których ustawione są figury Chrystusa lub Matki Bożej albo rozbudowane sceny religijne. Każdą platformę niesie kilkudziesięciu tragarzy.
Tym razem artysta postanowił jednak przyjechać. - Jestem to winien mojej żonie, Melanie Griffith i córce, Esteli del Carmen. Nie potrafię im opowiedzieć co się czuje podczas takiej procesji w Maladze. To po prostu trzeba przeżyć. Mam nadzieję, że paparazzi zostawią nas w spokoju. W tym przecież nie ma nic dla nich sensacyjnego – mówił po przyjeździe do Hiszpanii.
W Niedzielę Palmową Banderas, ubrany tak jak inni członkowie jego bractwa, w tunikę z zielonym kapturem, wziął udział w trwającej trzy i pół godziny procesji, zorganizowanej z okazji poświęcenia nowego tronu figury. Aktor szedł, wraz z innymi członkami bractwa, przed figurą. Z tyłu szła natomiast nie tylko jego żona, znana aktorka amerykańska Melanie Griffith, ale także brat artysty, Javier. Właściwa wielkotygodniowa procesja bractwa odbyła się w środę. 
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |