Trzy Wielkie Dni przed Zmartwychwstaniem były w Polsce zawsze dniami powagi i skupienia, ale także szczególnie bogatej obyczajowości. Większość tych zwyczajów już zanikła, ale niektóre przetrwały do dziś.
Bo Bóg to specjalista od rozwiązywania problemów nierozwiązywalnych.
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.