Myślała wówczas o danej Dawidowi obietnicy? Zastanawiała się jak będzie wyglądać życie z powierzoną jej ciału Tajemnicą?
Pan Bóg nieustannie uczy człowieka miłości. A miłość to dzielenie się. Nie tylko tym, co widzialne i materialne...
Podczas przygotowania darów do ołtarza przynoszone są chleb i wino, aby stały się Ciałem i Krwią Chrystusa. Te dwa spośród ziemskich pokarmów, które już Starym Testamencie należały do darów składanych w ofierze Bogu, zostały w szczególny sposób wywyższone, gdyż z woli Chrystusa stały się Jego Ciałem i Krwią.
Nazywa się to czasem mową ciała. To, jaką przyjmuję postawę coś wyraża. Przynajmniej może. Wyrażać to, co chce powiedzieć serce.
„Zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się dzieciom Jego tu powodzi.” Pachnie trochę wizytacją.
Anna, Maryja i tysiące innych, mimo trudów, zmagania się ze słabością ludzkiego ciała, radują się w Panu. Czym jest ta radość?
Jego śmierć niczego nie kończy. Ciało Jezusa Chrystusa ma moc przemieniać całą rzeczywistość, by powróciła do stanu z momentu stworzenia.
W każdym więc momencie, gdy boli mnie serce, umysł, ciało, dokonują się te małe śmierci i – jeśli pozwolę – moje zmartwychwstanie.
Święty Tomasz z Akwinu był bardziej dosadny. Komu tyje ciało, temu więdnie dusza – miał się podobno wyrazić...
Jeśli modli się cały człowiek, to także i jego ciało. A więc i pokłon ma na modlitwie znaczenie.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?