Zbyt dużo natarczywych podszeptów, że rodzina i macierzyństwo, a szczególnie wielodzietność tak ograniczają kobietę, że nie ma ona szans na nic co mogłoby ją wzbogacać intelektualnie i umożliwiać rozwój.
O miłości do córki, życiu bez aureolki i kato-obłudzie, z Jackiem Olszewskim rozmawia Agata Puścikowska.
Ciche, pokorne, na drugim planie. Czy jednak bez nich Jezus i Jego uczniowie mogliby porzucić pracę i zająć się sprawami Ewangelii?
Małżeństwo i rodzina jest celem zarówno mężczyzny, jak i kobiety – te więzi nadają sens życiu obojga.
Patrz, ciepło, pokój, zaufanie... Bóg w Niej to piękno odtworzył, zapisał każdej kobiecie.
Według Prawa Mojżeszowego każda kobieta przez czterdzieści dni po urodzeniu chłopca, a przez osiemdziesiąt dni po urodzeniu dziewczynki, pozostawała nieczysta. Nie wolno jej było dotykać niczego świętego ani wchodzić do świątyni. Po upływie tego czasu matka musiała przynieść do świątyni jednorocznego baranka. "Jeśli zaś ona jest zbyt uboga, aby przynieść baranka, to przyniesie dwie synogarlice albo dwa młode gołębie, jednego na ofiarę całopalną i jednego na ofiarę przebłagalną. W ten sposób kapłan dokona przebłagania za nią i będzie oczyszczona." (Kpł 12,8).
Pod hasłem „Ile masz chlebów?”, zaproponowanym przez kobiety z Chile, przebiegać będzie tegoroczny Światowy Dzień Modlitwy (dawniej znany jako Światowy Dzień Modlitw Kobiet). Jest on obchodzony tradycyjnie w pierwszy piątek marca. W tym roku wspólna modlitwa połączy 4 marca wyznawczynie różnych Kościołów chrześcijańskich z ponad 170 krajów, w tym także w Polsce.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?