Dla Boga bardziej niż argument ze sprawiedliwości liczy się co innego: potrzeba człowieka.
Cóż, naszej sprawiedliwości wiele brakuje, bo już nie wystarcza być nie-gorszym-niż-inni.
Otwarcie na Boże działanie w nas i wokół nas dokonuje się przez miłość, sprawiedliwość, wolność...
Wschodzie, blasku światła wiecznego i słońce sprawiedliwości, przyjdź i oświeć siedzących w ciemnościach i mroku śmierci.
Wielkoduszność nie jest lekceważeniem zła, porzuceniem sprawiedliwości. Wielkoduszność to, co złe, umie przemienić w dar.
Nikt tak jak Matka Ukrzyżowanego nie doświadczył tajemnicy krzyża, owego „pocałunku”, jakiego miłosierdzie udzieliło sprawiedliwości.
Dla ucznia Chrystusa najważniejsze miejsce w świecie ludzkich pragnień zajmuje poszukiwanie Boga i sprawiedliwości królestwa niebieskiego.
Bóg pragnie naszej sprawiedliwości wobec innych, abyśmy umiłowali wierność przymierzu i stawali wobec Niego w pokorze.
Pokój jest darem Boga, ale wymaga współpracy osoby: wymaga otwartego serca, szczególnie na prawdę i sprawiedliwość.
Być Kościołem Matką mającym oczy Matki. Czyli widzieć. Nie tylko to, co leży na ulicy, rzuca się w oczy, epatuje biedą...