Matka Boża prosiła kilkakrotnie o Różaniec. W Lourdes, Fatimie i w innych miejscach. Leon XIII napisał aż 12 encyklik o tej modlitwie. Apostoł Różańca, bł. Bartłomiej Longo, nazwał go „słodkim łańcuchem łączącym z Bogiem”, „wieżą ocalenia od napaści piekła”, „bezpiecznym portem w morskiej katastrofie”. Wołał w uniesieniu: „Nigdy cię już nie porzucimy”.
Nie trwóżcie się – mówi Jezus. Choćby cały świat, który znacie, się walił. Ale strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono.
Paradoksalnie świat najbardziej cierpi wtedy, kiedy odrzuca Jezusa. Stąd tak wiele w nim, oprócz katastrof naturalnych, bólu i cierpienia.
„Zbudź się, o śpiący, i powstań z martwych, a zajaśnieje ci Chrystus.” Czyż może być lepsze miejsce do rozpoczęcia prowadzącej do domu drogi siedmiu kroków?
Ogólna: „Aby ofiary katastrof naturalnych otrzymywały pomoc duchową i materialną, potrzebną do odbudowania życia” i misyjna: „aby zaangażowanie chrześcijan na rzecz pokoju było okazją do dawania świadectwa o Chrystusie wszystkim ludziom dobrej woli".
III Niedziela Wielkiego Postu
Jedna homilia
Dar ofiarny to symbol, którego znaczenie zależy od wewnętrznej postawy ofiarującego. Ta postawa może wyrażać adorację i uwielbienie, dziękczynienie i prośbę, uznanie winy i pokutę. Ofiara dokonuje się na miejscu spotkania z Bogiem, gdzie zostaje pokonany dystans, jaki powstał pomiędzy świętością Boga a grzesznością człowieka i dzięki niej możliwa jest komunia pomiędzy Bogiem i człowiekiem.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?