Wiara to nie ideologia. To doświadczenie Boga.
Świat też choruje. Nie, nie tylko na ogólnie znane choroby. Często na głupotę, pseudonaukowe przesądy i modne ideologie.
Jeśli uważam się za wierzącego to nie dlatego, jakobym wyznawał jakąś ideologię. U podstaw wiary leży modlitwa; doświadczenie osobistego spotkania z Bogiem.
Czyż jednak wiara bez uczynków nie jest martwa?
O. Christian de Chergé, był przełożonym klasztoru trapistów w Tibhirine - Algieria
I Niedziela Wielkiego Postu
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?