Bóg jest jedynym Panem wszystkiego. A my - dziećmi. I dziedzicami.
Obietnica szczęścia brzmi dziś jednak mało wyraźnie. Jakąż radość może dać uczta, choćby najbogatsza? A jednak jest w tym porównaniu coś, co gubimy.
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.