W bałaganie, wrzawie i pośpiechu trudno jest wyciszyć się, by usłyszeć subtelny głos Najwyższego.
Same dobre chęci podjęcia konkretnych wyborów życiowych, zarówno mniejszych jak i poważniejszych nie wystarczą.
Głodni – nie sięgamy po Chleb. Umierający z pragnienia – porzucamy Źródło. Bezdomni – unikamy Domu.
Być jak Bóg, to darzyć szczerą miłością każdego człowieka. Nieustannie szukać tych, co pobłądzili.
Chrystus nie obiecuje nam „słodkiego, miłego życia”, ale daje obietnice pełni miłości w domu Ojca.
Wdzięczność wyraża postawę człowieka, który ma poczucie obdarowania. Dla wierzącego oznacza to, że mówi językiem Boga.
Jeśli ślepotą jest pycha, pogardzanie innymi, szyderstwo, gonienie za złem…?
Jakaś dziwna siła jest w tym naszym oczekiwaniu, że coś w końcu spełni wszystkie nasze oczekiwania, okaże się idealne...
Łamię drugie przykazanie? Ano gdy używam Boga przeciw komuś lub dla czegoś – tak.
Jezusowi daleko jest do mentalności korporacyjnej i walki o awanse – logika królestwa Bożego zakłada inny rodzaj władzy, honorów i godności.
Piątek. Nie tylko dzień bez mięsa. Także mierzenia się z wystawiającymi na próbę: fałszywie oskarżającymi...