Poczucie samowystarczalność nie jest drogą prowadzącą do zbawienia.
Zawłaszczam dary, dlatego popadam w samowystarczalność i Bóg przestaje mi być potrzebny.
Na drodze prowadzącej do nieba znajduje się krzyż - zaprzeczenie dążeń ludzkich do samowystarczalności.
Bóg nie oczekuje od nas perfekcji. Samowystarczalności. Jest wszechmogący, więc wszystko oszczędza. I nie tylko oszczędza...
Gonitwa za sprawami tego świata sprawia, że zapominam Komu je zawdzięczam, zapominam o Dawcy. To rodzi niebezpieczeństwo poczucia samowystarczalności i przekonania, że wszystko zawdzięczam sobie
Nawrócić się do Chrystusa, wierzyć w Ewangelię oznacza w gruncie rzeczy właśnie to: wyzbyć się złudzenia samowystarczalności, aby uświadomić sobie i zaakceptować własny brak — brak innych i Boga, potrzebę Jego przebaczenia i Jego przyjaźni.
Miłosierny Boże, nieustannie oczyszczaj i umacniaj swój Kościół...
Ojciec Święty podjął ten temat we wstępie do książki Austena Ivereigha „Najpierw należeć do Boga. Na rekolekcjach z Papieżem Franciszkiem”.
Linia podziału na „lepszych” i „gorszych” przebiega w zupełnie innym miejscu...
To, co świat uznaje za słabość – ubóstwo, smutek, cichość, Jezus określa jako źródło prawdziwego szczęścia.