Nowenna to zawracanie głowy Panu Bogu, konsekwentny szturm do nieba. Drążenie skały. Dzień po dniu. Tak długo, aż padną mury niedostępnego Jerycha.
Miliony ludzi na świecie zachorowały na „różę”. To bezbolesna odmiana różyczki. Żadnych skutków ubocznych. Objawy? Wymieniają się tajemnicami.
Chorzy odzyskują zdrowie. Kobiety katujące się po doświadczeniu aborcji słyszą, że ich dzieci modlą się właśnie za swe mamy. Demony wychodzą z wielkim rykiem...
„Masz takie zgaszone oczy. Chciałbym, by było w nich więcej słońca”
Idą naprzeciwko ciebie. Łapy w kieszeniach. Patrzą ci prosto w oczy. Uważaj! Oni mogą cię błogosławić!
Gdzie Jezus lubił odpoczywać? W Siwcówce. Powiedział to wiele razy prostej góralce Kundusi.
Choć wschodni mnisi zalecali, by odmawiać ją na początek cztery tysiące razy dziennie, i zabiegany Jan Kowalski może praktykować Modlitwę Jezusową. I nieustannie szeptać: „Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nade mną grzesznikiem”. W kinie, Lublinie, w metrze i w swetrze. Wszędzie.
Tajemnica trzecia. Pan Jezus pierwszy raz upada pod krzyżem? Nie. Spotyka w ogrodzie Marię Magdalenę i woła ją po imieniu. Pora na drogę pełną światła!
Przystawili mu karabin do brzucha: „Nie masz wyboru!”. „Zawsze mam wybór”. Odpowiedział spokojnie trapista. Tym razem odeszli. Nie na długo.
Z kapucynem o. Piotrem Jordanem Śliwińskim, założycielem Szkoły dla Spowiedników, rozmawia Marcin Jakimowicz.
Da się zamknąć Tego, który tchnie kędy chce, prowadzi do całej prawdy, mówi co usłyszy, w jakiejkolwiek liczbie skończonej?