Nie jestem mnichem, więc modlitwa u mnie kuleje - tłumaczy się niejeden zabiegany człowiek. Ale można to zmienić. Nie zaniedbując żadnego ze swoich ważnych obowiązków. Chcesz spróbować?
Bóg, z reguły, ma dla nas jakieś bardzo ważne zadanie wówczas, gdy mamy całkiem inne plany.
Trud nie jest celem sam w sobie, ale stanowi drogę przemiany mentalności świata w mentalność ewangeliczną.